Rozdział 2 - Władywostok

116 7 0
                                    

Nareszcie myślałem że, nigdy nie dojedziemy - Dimitrij masz ten licznik Geigera który ci dawałem przed wyjazdem - tak tak mam. O boże praktycznie nie ma promieniowania - wracamy po ludzi-zapytał Losza - nie najpierw znajdźmy Artema i Anie a potem będziemy mogli wracać po naszych - a co jeśli nie zdążymy - nie martw się Dumitrii zdążymy zostało im jedzenia jeszcze mniej więcej na miesiąc do tego czasu powinniśmy się wyrobić. Dobra ruszajmy trzeba zorientować się na czas co i jak bo mam złe przeczucia - co znaczy złe przeczucia - znaczy to że coś tu za cicho. Nawet wiatr nie wieje choć jesteśmy nad morzem i przy okazji przy ocenanie a nie jakimś zbiorniku wodnym. Dobra panowie zbieramy sie.

Ej widzicie to!!! - co tam widzisz? - światło, światło widze tam w budynku - dobra stul sie losza. Idziemy - Dimitrij wszystko w porządku - tak tak tylko się rozglądam - ale jesteś blady - powiedziałem przecież że wszystko w porządku - dobra dobra. Losza, Dimitrij idziemy nie kłódźcie sie jak dzieci - dobra szefie.

Uniwersum Metro 2033 - WładywostokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz