Uniwersum Metro 2033 - Władywostok

Rozdział 7 - powrót

-Dimitrij jak się czujesz
Zapytał Artem
-dobrze (...) ale zastanawiam się czy jak pójdziemy po naszych do metra to zastaniemy ich żywych czy martwych a jak żywych to jak tu przyjdziemy to czy ich przyjmią.
Artem spojrzał na Dimitrjeja smutnym wzrokiem i po prostu wyszedł
-Losza idź do niego podobno czuje się lepiej
-dobrze ... to dobrze już ide
Pięć godzin później
-panowie mamy godzine 17:00
Wybieramy się z powrotem do metra aby przypriwadzić tutaj resztę z naszych nie ma szans aby ktokolwiek tam został nie pozwole ani jednej kobiecie, dziecku czy mężczyźnie zostać w tych pieprzonych jaskiniach niech tamci debile się powybijają nawzajem.
-masz rację ale gdybyśmy powiedzieli im że jest takie miejsce to bie poszliby z nami.
-ta prędzej by nas powybijali jak kaczki
Dalej w ciszy szli aż do samego metra.
-to co myślicie ... Wchodzimy
-a jak pora wyciągnąć z tąd naszych
-chodźcie idziemy tylko bez żartów nie wiemy co nas tam może czekać
Sasza, Losza i Dimitrij weszli na stację i nie uwierzyli własnym oczom.
-nie ... Nie to nie może być możliwe NIE!!!!!!.
-DIMITRIJ OPANUJ SIĘ
-jak mam się kurwa opanować kiedy wykrakałem że nie zastaniemy tu nikogo żywego
-dobra dobra przeszukajmy stacje może znajdziemy coś przydatnego
-dlaczego jesteś taki spokojny
-widziałem więcej śmierci niż wasza dwójka razem wzięta
-EJ MAM COŚ
Wrzasnoł Losza
-co tu masz Losza pokaż
-mam list id Hanzy ale jeszcze go nie przeczytałem
-to przeczytam go na głos
-no dobra czytaj a nie gadaj
-     ,, I co kurwa zostawiam wam ciekawy prezent ciekawe czy wam się spodoba wybiliśmy wszystkich dzieci, kobiety, starców i całą reszte i co wy na to do Hanzy sie nie dostaniecie nie uda wam się nikogo pomścić teraz jesteście wrogami żeby i was szlag trafił
                                    cała Hanza"
-pierdole wracajmy bo mnie tu zaraz szlag trafi nie mam zamiaru zostać tu ani chwili dłużej
-wracajmy