Samotność przeszywająca mnie dalej nie daje mi spokoju. Ale teraz, ujrzałam coś między krzakami,... wygląda to jak, jak...wilk! Teraz nie tylko samotność ale i strach zaczął mnie przeszywać. Wyraźnie obserwuje mnie. Może nie będę się ruszać... może sobie pójdzie... I tak stoję już tutaj trochę czasu, wilk dalej tam krąży...ale podejdę do niego, i tak nie mam tutaj nikogo na tym świecie... No mam wrażenie że ten wilk tylko na to czekał aż podejdę, czekał aż odważę się to zrobić...czy jestem godna zaufania. Ku mojemu zdziwieniu wilk okazał się wobec mnie bardzo przyjazny, chwilę tak jakoś krążył wokół mnie. Teraz usiadłam opierając się o pień drzewa, wilk położył się obok mnie, wiedziałam że to miejsce jest magiczne ale żeby aż tak... To chyba początek wielkiej przyjaźni.

CZYTASZ
Czarny wilk.
FantasíaPewna dziewczyna....&$##+$- ERROR 4729 JEŚLI CHCESZ SIĘ DOWIEDZIEĆ RESZTY PRZECZYTAJ PIERWSZY ROZDZIAŁ JEŚLI SIĘ SPODKBA ROBIĘ NASTĘPNIE ~~~♡