Zamknij oczy i policz do pięciu..

Prolog

Dziewczynka siedziała na murowanych schodkach prowadzących do jej domu. Ta mała śliczność to Kate Morgan. Jej tata kazał dziewczynce pilnować nowego samochodu. Pewnie się zapytacie dlaczego? Bo sąsiad - William Clark - mógłby coś z nim zrobić. Spór pomiędzy tymi dwoma rodzinami zaczął się już dawno. Poszło o coś między panem Clarkiem ,a panem Morganem. Już sami nie pamiętają o co. Ale głupio im się do tego przyznać. Więc z dnia na dzień robią sobie coraz gorsze rzeczy... I do tego swoją nienawiścią dzielą się ze swoimi dziećmi. Pan Clark ze swoim synem o imieniu Mark ,a pan Morgan ze swoją córką o imieniu Katy. Jednak mimo to dzieci bardzo się lubią. W szkole (gdzie nie ma rodziców) bawią się razem. Oczywiście gdyby ojcowie się dowiedzieli... Nie, lepiej o tym nie myśleć. Pogoda była piękna. Chyba każde dziecko z okolicy postanowiło wyjść na ulicę. Tylko Katy musiała tu siedzieć. Z resztą nie tylko ona. Po drugiej stronie płotu znajduje się taki sam domek. Na bardzo podobnych, murowanych schodkach siedzi Mark. On natomiast musi pilnować nowego basenu. Tak basenu... To jest żenujące.. PRAWDA? Jednak jak widać dla pana Clarka nie? I tak samo dla pana Morgana? Też nie? Naprawdę dziwne. No trudno... Jak widać tak musi być. Jednak to nie koniec historii. To dopiero początek.

*****************************************************************************************

Podoba się? Trochę się nie rozpisałam :v Obiecuję ,że w następnej części napiszę więcej...

Ale mówi się trudno. Pewnie zapytacie skąd ten pomysł. Otóż pewnie będziecie się śmiać. 

Nie będziecie? Ale obiecujecie na słowo? Dobra w takim razie wam powiem. Jest on z (dam, dam dam DAM!) z..... REKLAMY! XD Tak nie żartuje jest z reklamy... Już nie pamiętam czego... Możecie mnie olśnić w komentarzach. No to widzimy się za niedługo! Chyba...