Rozdział 3

8.7K 126 67
                                    

    Obudziłem się tym razem przywiązany do materaca leżącego na podłodze. Nadola na szczęście nigdzie nie widziałem, a przede mną stał stolik z różnymi gadżetami erotycznymi. Były tam dildosy, wibratory, kulki analne, nawet wielka gumowa pięść i wszystko w różnych rozmiarach.

Na widok tego wszystkiego zbladłem.
Po około 20 minutach usłyszałem trzask drzwi oraz przytłumiony głos Nadola.

"No hej Michałku, jesteś gotów?" Po chwili Nadol już stał nade mną, był ubrany w lateksowy strój z dziurą w kroczu i na pośladkach, oraz sutkach. Miał przy sobie wielki czarny bicz, którym strzelił w moje udo.

"Kurwa, ała, to boli pojebie! " Krzyknąłem.

"Wiem, dlatego to mnie podnieca kotuś" powiedział Nadol. Po tych słowach straciłem wiarę, że wyjdę stąd kiedyś żywy lub chociaż bez wypadającego odbytu, patrząc po jego zabawkach.

Nadol poluzował łańcuchy oraz powiedział, żebym ściągnął bokserki oraz się wypiął. "Spierdalaj zboczeńcu" powiedziałem.

Wkurwiony nadol wziął zamach i zdzielił mnie biczem 3 razy po brzuchu, ból był niemiłosierny, więc zrobiłem jak mi kazał. "Ale masz cudowny tyłeczek" powiedział Nadol przejeżdżając swoją ciepłą dłonią po moich pośladkach, "Ale jednak musimy cię wygolić tu i tam, bo nie lubię włosów w miejscach intymnych."
Nadol w błyskawicznym tempie pobiegł do toalety i wrócił z golarką i żelem intymnym.

Włączył golarkę i powoli jeździł nią między moimi pośladkami, było to nawet przyjemne, ale co się działo potem do żadnych przyjemności nie należało. Minęło 5 minut, Nadol w tym czasie skończył golić mój tyłek, "A jak sytuacja z przodu, Michaś?" Zapytał nadol.

"Kurwa jeszcze jaja będzie mi golił pojeb chory" pomyślałem.

"Nie najgorzej" powiedziałem z drżącym głosem.

"Skoro tak mówisz to zajmiemy się tym innym razem hehe"

Nadol odłożył golarkę na stolik i podniósł lubrykant, nałożył go trochę na swoje palce oraz na mój odbyt. Lubrykant był zimny, ale przyjemny, "Uwaga, wjeżdżamy w tunel" powiedział powoli wkładając mi palec do odbytu.
Ból był straszny, zacząłem wydawać dziwne dźwięki agonii. "Rozluźnij się będzie mniej bolało" powiedział uśmiechając się do mnie.

"Bo to takie łatwe" powiedziałem.

"No jasne, że tak, wystarczy, że przestaniesz myśleć o bólu tylko zaczniesz myśleć o czymś przyjemnym" powiedział do mnie Nadol.

Zacząłem myśleć o czteropaku mojego ulubionego piwa "kustosza" i koniec końców ból był mniejszy.

Nadol wyciągnął palec, odłożył lubrykant i podniósł mały zielony wibrator. Wsunął go do mojego odbytu powoli i spokojnie włączając przy tym pierwszy tryb. Było to w miarę przyjemne, siedziałem tak wypięty ok 5 minut, po czym nadol powiedział "I cyk dwujeczka" włączając drugi tryb w wibratorze. To już nie było tak przyjemne, wibrator wibrował bardzo szybko i mocno w moim odbycie, zacząłem nawet odczuwać jak mój odbyt staje się coraz luźniejszy.

Po zabawie z wibratorem Nadol szeroko uśmiechając się wyjął średniej wielkości fioletowe dildo. "Nazywa się kogucik" powiedział. Powoli zaczął go wsuwać w mój odbyt, nie czułem żadnego bólu, po tym, jak wibrator go poluzował. Nadol zaczął wykonywać ruchy dildem w przód i w tył, jednocześnie chwytając się za swojego penisa, w którym miał kolczyk oraz tatuaż, na którym widniał napis "klucha fast". Sądząc po tym napisie pewnie mu nie staje.

Zaczął szarpać swoim penisem, lecz nic mu to nie dało, dalej posuwając dildo w moim odbycie. Po godzinie Nadol stwierdził, że koniec na dzisiaj, po czym wyciągnął ze mnie dildo, poluzował łańcuchy, żebym mógł się położyć i ubrać bieliznę. Łańcuch na mojej prawej ręce zostawił na tyle luźny, żebym mógł ruszać ręką do swojej twarzy. Po chwili Nadol przyszedł z miską ravioli w sosie bolognese i posypane parmezanem. "Masz, zjedz coś, byłeś dzisiaj grzeczny więc masz nagrodę"

"Super znowu makaron na przeczyszczenie" pomyślałem, jednak i tak go jadłem, bo byłem głodny. Kiedy skończyłem jeść Nadol powiedział, że wychodzi na zakupy i żebym był grzeczny.

Więc leżałem, aż w końcu zasnąłem.

C.D.N

W piwnicy lektoraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz