Rozdział 2 - Durny pomysł Kaśki

75 2 1
                                    

Marcin dalej nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał...

Niby po co mam się z nimi tam spotkać? - pomyślał zdezorientowany. - Przecież to bez sensu...

Nawet nie zauważył kiedy dotarł na miejsce. Poinformowały go o tym jego oczy, które dostrzegły dwie, niskie postacie. Jedna z nich miała na sobie "firankę", a druga miała czarną, przydużą na nią bluzę ze skrzydłami wolności na plecach. Takie skrzydła mieli Zwiadowcy w anime Shingeki no Kyojin.

Ale nie rozpisujmy się o zajebistej bluzie Kasi.

- Marcin, czemu masz takiego wytrzeszcza jakbyś srał? - spytała Natalka patrząc na zdziwionego chłopaka.

- Bo boję się waszych chorych pomysłów, szczególnie twoich, Kasia. - odpowiedział.

- Ale moje pomysły nie są chore! - zaprzeczyła "idiotka z wygolonym tyłem", a czarno włosy i "firanka" popatrzyli na nią wzrokiem pedofila. - ...No może trochę są chore... Tak odrobinkę...

- To mówcie, co chcecie, bo ja na tej przerwie muszę jeszcze dla Olci zabrać plecak...

- Olci? - powiedziały chórem dziewczyny.

- No dla Oli... - rzekł Marcin, po czym na jego twarzy pojawił się prawie niezauważalny rumieniec.

- Nie będziesz jej zabierał plecaka, tylko przebierzesz się za Saskłacza! - krzyknęła uradowana Kaśka.

- Kim jest Saskłacz?

Szkolne romanse 【MARCINOLA】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz