Rozdział 4 - Fizyka, rozmagnesowane magnesy i muzyczka z laptopa

45 2 0
                                    

Cała klasa właśnie siedziała na lekcji fizyki. Ola myślała o Saskłaczu, Kaśka myślała jak go przejechać, Natalka jak zwykle myślała o dziwnych rzeczach a Marcin leżał na ławce załamany. Tymczasem nauczyciel pierdolił od rzeczy o jakiś magnesach czy coś.

- No patrzcie! - rzekł nauczyciel. - Jak przyłożę do tego magnes, to to się przyciągnie.

- No kurwa jaki Sherlock. - wymamrotała Kaśka, a wszyscy w klasie zaczęli się śmiać. Dziewczyna powiedziała to głośniej niż powinna, a nauczyciel chyba miał to w dupie, albo nie usłyszał.

"Fizyk" przybliżył magnes do jakiegoś gówna, lecz wspomniany wcześniej przedmiot nie przyczepił się do tego metalu.

*właśnie w tle leci muzyczka puszczona z randomowego laptopa*

- LOLOLOLOL, TE MAGNESY SĄ ROZMAGNESOWANE!

I właśnie wtedy obudził się Marcin. Zdezorientowany chłopak zjebał się z krzesła i zarył mordą o podłogę.

- MARCIN, KURWA, JAK NIE WSTANIESZ, TO SASKŁACZ ZGWAŁCI OLĘ!

- ŻE CO?!?!?!

Ciąg dalszy nastąpi...

Szkolne romanse 【MARCINOLA】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz