... dla tych, co to mniej rozgarnięci są.
✎__ Kim jesteśmy?
W pewnym wieku nieszczęśliwi wybrańcy przeistaczają się w podgatunek potocznie zwany homo studentus. Jesteśmy dumnymi (?) reprezentantami umierającej już gałęzi filologów. W tym miejscu zaznaczyć należy, że to, co mówią o poziomie uczelni w naszym kraju, jest prawdą. Nie wiemy wszystkiego. A właściwie to wiemy bardzo mało. Znamy jednak podstawowe zasady gramatyki, stylistyki i ortografii, a nawet takie pierdoły jak budowa tematyczno-rematyczna zdania. Te umiejętności stały się niestety naszym gwoździem do trumny. Nie jesteśmy już w stanie rozkoszować się radosną twórczością na tym oto padole i podjęliśmy heroiczną próbę oddzielenia dobra od zła. Niczym Herakles sprzątający stajnię Augiasza, niczym Platon teoretyzujący o naturze owych wartości podejmujemy się tego trudnego zadania, wierząc głęboko, że któregoś dnia staniemy się tymi maciupkimi kropkami w środku łączącymi yin i yang! Zasady są proste: dobrym rzeczom dajemy okejkę, a złe mieszamy z błotem.
✎__ Co recenzujemy?
Wszystko. Nie kierujemy się żadnym kluczem tematycznym. Nie sprawdzamy rankingów. Nie wybrzydzamy. Oczywiście nie znamy każdego fandomu na świecie, ale podejrzewamy, że w każdy się wpasujemy. HP? Percy? K-pop? Miraculous? Harry Styles? Nominacje? Wasza własna twórczość? Spoko!
✎__ Jak oceniamy?
Zwracamy uwagę na każdą rzecz. Liczy się nie tylko poprawność językowa, ale również spójność tekstu, konsekwencja, logika, styl oraz fabuła. Każdej książce przyznajemy ocenę w dziesięciopunktowej skali.
✎__ Chcesz się sprawdzić?
Napisałeś dzieło życia, a mimo to w twojej głowie ciągle plączą się wątpliwości? Książka nie ma takiego rozgłosu, na jaki twoim zdaniem zasługuje? A może po prostu chcesz wiedzieć, co możesz poprawić? Po prostu zostaw komentarz! Obiecujemy, że ktokolwiek dobrowolnie zasugeruje własne dzieło, otrzyma konstruktywną krytykę, a pomyje błota zatrzymamy dla autorów, którzy wierzą w swoją genialność tam, gdzie jej nie ma.
YOU ARE READING
Filolodzy recenzują
NonfiksiZasady są proste: dobrym rzeczom dajemy okejki, złe mieszamy z błotem.