Cześć, nazywam się Ania. Aktualnie mam 22 lata. Lubię czytać, pisać opowieści, słuchać muzyki. Innym moim zajęciem w czasie wolnym jest wypalanie papierosów z mojej paczki. Jakby to powiedzieć...pogubiłam się w życiu, nawet bardzo. Dawniej wiodłam dosyć idealne życie. Wzorowa uczennica, czerwony pasek, dyplomy, konkursy, nagrody, najwyższe wyniki ze sprawdzianów. Gdy zaczęłam chodzić do gimnazjum...wszystko się zmieniło. Wtedy moje priorytety się zmieniły. Imprezy, alkohol, fajki, wagary, wracanie do domu po 24. Teraz to było idealne życie. Smutna rzeczywistość. Pytanie, gdzie byli moi rodzice? No tak..heh. Praca? Dużo pracowali. Dzięki temu miałam pieniędzy pod dostatkiem. Może to sprawiło, że zaczęłam się staczać. Zaczęłam się bardziej interesować chłopcami. Całowanie, macanie się z innymi, randomowymi chłopakami było normą. Potem trochę śmielej. Robienie loda, minetka, palcówka. Dziewczynami również nie gardziłam. Tak naprawdę byłam strasznie napalona? Chciałam być dorosła? A może to alkohol tak na mnie działał? Nie wiem. Ale wiem, że to był zarazem najlepszy, jak i najgorszy czas w życiu. W wieku 17 lat, pewna impreza zmieniła moje dotychczasowe, perfekcyjne życie.
CZYTASZ
W nocy...
RomanceW nocy nazywana kurwą, suką, dziwką...kiedyś...kiedyś była inna. W takim razie, co ją zmieniło?