Roxy

1 1 0
                                    


Siedziałam na łóżku przytulając do piersi mojego jednorożca. W ciemnym pokoju było na prawdę przyjemnie jednak ja wolałam patrzeć na gwiazdy. Przesunęłam zasuwkę przy oknie i przez nie wyszłam na dach. 

Nie powinnam tego robić.

Wyszłam na dach.

Poślizgnęłam się na mokrych dachówka i zaczęłam lecieć w dół.

Próbowałam się złapać czego kol wiek jednak wszystko było śliskie.

Krawędź dachu zbliżała się w niespotykanie szybkim tempie.

Połowa mnie była za krawędzią dachu a druga chciała do niej szybko dołączyć.

Moja bluzka zahaczyła o rynnę.

Złapałam za nią rękami i próbowałam się podciągnąć.

-Jeszcze trochę....

Moje ręce nie wytrzymały.

Zaczęłam spadać.


Gdyby?Where stories live. Discover now