yoongi,
chciałem tylko napisać, że przez te wszystkie lata nie byłeś moim przyjacielem. przynajmniej nie tylko przyjacielem. z każdym kolejnym razem, gdy pojawiałeś się w moim umyśle, przed moimi oczami czy też w powiadomieniu na ekranie, moje serce rosło bardziej i bardziej, a jego bicie przyspieszało tak bardzo, że czułem je w gardle.
pamiętam dzień, w którym powiedziałeś mi te wszystkie przykre słowa. od miesiąca przygotowywałam się, by wyznać ci uczucia w ten właśnie dzień. możesz sobie tylko wyobrazić, jak bardzo mnie to zabolało. a jeśli nie możesz, to dam ci podpowiedź- rozerwało moje wszelkie pozytywne odczucia względem ludzkości na sprzęty. pieprzone kawałki, które po tych paru miesiącach zacząłem zbierać i próbowałem ułożyć w trzymającą się kupy całość.
wtedy znowu się pojawiłeś, moje serce znowu zaczęło bić szybciej, a te strzępy mozolnie sklejać się w całość. niestety, zanim zdążyły, ty wziąłeś cholerne nożyce i pociąłeś je na jeszcze mniejsze kawałki.
jednak mimo tego wszystkiego, jedynym co chcę przekazać w tym liście jest to, że cię kocham. wciąż cholernie cię kocham.
dlatego postanowiłem dać ci ten zwitek papieru (zrób z nim co chcesz) i zapomnieć. bo to jedyne, co wyjdzie mi na dobre.
nasza przygoda się kończy, yoongi, jest mi jedynie przykro, że w takich okolicznościach. dziękuję za pokazanie mi czym jest miłość, odrzucenie i złamanie serca, a także za te wszystkie lata i cudowne chwile. dziękuję.
jimin
×
kocham was.
CZYTASZ
savage•pjm&myg✅
Fanfictionwynik nudy pełny żenujących rozdziałów, nieusuniety wyłącznie z powodu sentymentu. Jimin pisze wiadomości do dawnego przyjaciela, podczas gdy ten pewnego dnia przypomina sobie hasło do dawno nieużywanego konta na owym portalu. yoonmin au, poboczni...