Mała dziewczynka o [kolor oczu] oczach siedziała na trawie w ogrodzie i obserwowała malutką biedronkę, która chodziła po jednym z kwiatów. Wszyscy wokół byli zabiegani, nikt nie miał czasu, aby zajmować się dzieckiem. Po pewnej chwili owad wzleciał do góry i usiadł dziewczynce na nosie. Mała [Imię] zaśmiała się uradowana i patrzyła jak robaczek odlatuje w niebo. Nagle jej uwagę przykuł szelest w dość wysokiej trawie znajdującej się kawałek od niej. Ciekawa świata dziewczynka zaczęła podchodzić coraz bliżej, szukając źródła dziwnego dźwięku. W pewnym momencie kucnęła i odgarnęła swoją małą rączką gęstą trawę, a jej oczom ukazał się śliczny ptak. Od czasu do czasu próbował wzbić się w powietrze, niestety dość nieudolnie. Widząc, że ze zwierzątkiem coś jest nie tak wzięła małego ptaszka w dłonie i udała się w stronę rezydencji.
Z trudem otworzyła spore drzwi po czym pchnęła je plecami, aby je zamknąć. Weszła po schodach, przemierzała korytarze kierując się do tego jednego pokoju. Otworzyła drzwi do pomieszczenia i z lekkim zmartwieniem podbiegła do eleganckiej, schludnie ubranej kobiety, która siedziała za biurkiem. Po jej prawej znajdował się stos różnych papierów, a po lewej kilkanaście listów.
-Mamo, mamo!
-Nie teraz, jestem zajęta.
-Ale mamo, zobacz! Znalazłam w ogrodzie ptaszka! Nie może latać, więc go tu przyniosłam. -Kobieta uniosła wzrok z nad listu i kątem oka popatrzyła na swoją córeczkę.
-Wyrzuć to. Natychmiast.
-Ale~
-Powiedziałam, wyrzuć to. Wynieś to z naszej rezydencji. Zwierzęta śmierdzą. -[Imię] opuściła głowę i skierowała się w stronę wyjścia ze smutną miną. -I nie zapomnij umyć rąk. Jeszcze się czymś zarazisz.
-Dobrze mamo... -Po tych dwóch, krótkich słowach dziewczynka zamknęła za sobą drzwi i skierowała się z powrotem do ogrodu. Położyła ledwo żyjącego ptaka pod drzewem i delikatnie je pogłaskała.
-Przepraszam... -powiedziała szeptem i odeszła, gdy zauważyła, że zaczęło się ściemniać.
-Panienko! Panienko [imię]!
-Już idę! -Przed wejściem do ogrodu stała jej ulubiona służąca. Zajmowała się nią lepiej niż jej własna matka, która była bardzo zabieganą kobietą z wieloma sprawami na głowie. Klara, bo tak miała na imię służąca dziewczynki bawiła się z nią zawsze. Chyba, że była naprawdę zajęta.
-Tutaj panienka jest. Pora się wykąpać. -Kobieta wyciągnęła rękę do dziewczynki i uśmiechnęła się ciepło.
-A będzie dużo piany?
-Tak.
-Ale tak dużooooo?
-Tak, tak dużooo. - dziewczyna zachichotała cicho widząc uradowaną dziewczynkę, która kilka sekund temu entuzjastycznie machała jedną rączką mówiąc o pianie. Odkręciła wodę jednocześnie wlewając do niej trochę zapachowego olejku. Kiedy wanna była wypełniona po brzegi ciepłą wodą Klara rozebrała dziewczynkę, a brudne od zabaw w ogrodzie ciuszki wrzuciła do kosza na pranie. Następnie posadziła ją w wannie i zaczęła szorować. Podczas kiedy maluch był zajęty robieniem wieży z piany rudowłosa dokładnie myła [kolor włosów] czuprynę dziecka. Po skończonej kąpieli czyściutka, ubrana w świeżą koszulę nocną wskoczyła pod puchatą, grubą kołdrę. Pokojówka okryła szczelnie dziewczynkę po czym delikatnie pocałowała ją w czoło.
-Dobranoc panienko.
-Dobranoc... -Mówiąc to dziewczyna razem ze świecznikiem wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi.
------------------------
Witam wszystkich w nowym opowiadaniu! Nie jest to aż tak ważne, ale napiszę to dla tych którym chce się to czytać c:
Rozdziały nie będą pojawiać się systematycznie ze względu na różne czynniki, które będą w przyszłości wpływać na moje życie (włączając w to lenistwo <3) ╮( ̄ω ̄;)╭
Co jakiś czas pewnie będę przeglądać stare rozdziały i je poprawiać. Głównie będą to drobne zmiany jak przestawienie kilku słów, wstawienie przecinków itd. Nigdy nie będzie to zmienianie fabuły, bo zazwyczaj jako pierwsze mam pomysł na środek lub koniec opowiadania więc początek jest napisany pod to co będzie później.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i do następnego! <3 ヾ(・ω・*)
-BrokenAngel-
CZYTASZ
𝘗𝘭𝘢𝘺 𝘞𝘪𝘵𝘩 𝘍𝘪𝘳𝘦 | 𝘊𝘪𝘦𝘭 𝘹 𝘙𝘦𝘢𝘥𝘦𝘳
Fanfiction''Trzasnęłam drzwiami, usiadłam na podłodze i oparłam się o nie plecami. Podkuliłam nogi pod klatkę piersiową i zaczęłam szlochać. Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć.'' Opowiadanie Ciel x Reader. Fanfiction w większości prowadzone jest w B...