Salazarze,
ostatnio zbyt wiele czasu spędzam na wspominaniu.
Wiesz co jest w tym najgorsze? W większości moich wspomnień (jak nie wszystkich) widzę Twoją twarz.
Co się zmieniło? Brakuje mi tych beztroskich czasów. Pamiętasz je jeszcze?
Kiedy nasza czwórki wpadła na pomysł założenia Hogwartu?
Śmiem twierdzić, że była to najlepsza decyzja w całym moim życiu. Myślę, że każde z nas poniekąd spełniło jedno ze swoich wielkich marzeń – zostawiliśmy po sobie ślad na następne lata. A może nawet i wieki.Nadal uwielbiam wspominać naszą wspólną wycieczkę w góry, które zapamiętałeś ze swojego dzieciństwa. Było tam przepięknie, widok rozciągający się ze szczytu zapierał dech w piersiach. Oglądaliśmy razem gwiazdy nocnego nieba, pokazując sobie nawzajem gwiazdozbiory. Snuliśmy plany na przyszłość. Stwierdziłeś, że nie zawsze może być kolorowo, jednak ważne, żebyśmy zawsze o sobie pamiętali. Żeby nasze przyszłość była naszą wspólną przyszłością.
Te słowa wyryły się w mojej pamięci bardzo wyraźnie. A więc gdzie jesteś? Gdzie podziały się nasze wspólne plany? Dzisiejszy dzień wtedy był dla nas nieznaną przyszłością. Więc dlaczego nie ma Ciebie tu ze mną, tak jak obiecaliśmy sobie tamtego wieczoru?
Nie ma Cię już tak długo. Mam wrażenie, ze Godryk i Rowena już się z tym pogodzili i zapominają. Dla mnie jest to nie do pojęcia!
Jednak boję się, że pewnego dnia i ja zapomnę. Piszę te listy, a nie dostaję prawie żadnych odpowiedzi. To zaczyna się robić frustrujące i męczące.Czekam na odpowiedź, czy jakikolwiek inny znak, że żyjesz. Bo nawet w tym nie mam pewności.
Salazarze, ogromnie za Tobą tęsknie.
Helga Hufflepuff
CZYTASZ
gwiazdy nocnego nieba [helga hufflepuff x salazar slytherin] ✔️
FanfictionKilka listów od zmartwionej i stęsknionej Helgi. Jeszcze mniej odpowiedzi od akceptującego tylko swoje zdanie Salazara.