*1*

8.6K 205 16
                                    

Podeszłam do szafy i wyjęłam pudrowo-rozowa spódniczkę i biały cropp top i czarne szpilki i zrobilam lekki makijaż

-Nao moglabys łaskawie ruszyc swoje cztery litery i zejść na dol?!

-Luke spokojnie bo ci żyłka pęknie

-Żeby zaraz tobie nie pękła

-Daj mi 5 minut i jestem na dole

Schodzac na dol czulam na sobie wzorok kolegow mojego kochanego braciszka i prawde mowiac byla to dla mnie dosyc niezręczna sytuacja

-Luke nie wspominales ze twoja siostra jest az taka ladna

-Po kims to musi miec

-Oj napewno nie po tobie braciszku

-Dobra dobra

-Macie jakies konkretne plany?-zapytalam

-Mozemy zagrac w butelke

-Jasne

Okropnie mi sie nudziło sidzac tam juz chyba z pol godziny i nie majac jeszcze qni jednego wyzwania podczas kiedy oni chyba juz mieli ich do zrobienia ze sto. Ja w tym czasie robilam im snapy i pisalam z Viki

-Głodna jestem

-Pizza?- zapytal Zack

-Czemu nie

*30 minut pozniej*

Chlopacy rzucili sie nq jedzenie jakby nigdy w zyciu nic nie jedli oczywiście mi nic nie zostawiajac i musialam zdać sie sama na siebie, chwile posiedziałam w internecie i znalazlam ponoć dobra pizzerie i zamówiłam sobie dużą Funghi.
Godzinę pozniej zadzwonil dzwonek do drzwi

-Yyy Luke spodziewasz sie jeszcze kogoś?-zapytali chłopacy

-Nie

Ja nic nie moeiac wstalam i poszlam otworzyć drzwi dostawcy od pizzy

-Dobry wieczór czy zamawiała pani dużą Funghi

-Tak to tutaj

-W takim razie smacznego

-Dziekuje do widzenia

-Nao kto to byl?

-Dostawca od pizzy

-Jak to? Przeciez byl tu półtorej godziny temu

-No wiem ze tu byl ale gdybyście sie mie rzucili tak na tamtą pizze nie musialabym zamwiac sobie drugiej

-Yy ok

-Ja ide do siebie i prosze mnie nie wołać

Poszlam spac ok 3 w nocy wczesniej znosząc pudelko po pizzy i wyłączając laptopa...

***

Rozdzial dosyc krotki ale  moze byc. Nie byko mnie tu dosyc dluzgo bo mialam do załatwienia sprawy rodzinne... Do nastepnego❤

Przyjaciel Mojego Starszego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz