Najgorsze oczekiwania rycerzy spełniły się, Clay był z matką, Ruiną Stonehart. Clay wciąż był w swoim starym pokoju, a Ruina wpatrywała się w niego.
- A co z twoim planem, Ruino? - zapytał Monstrox, na co uśmiechnęła się złowieszczo.
- Poproszę Clay'a, aby nam pomógł, jego magia jest potężniejsza niż moja i prawdopodobnie nawet twoja. Zanim Clay zamienił się w pięciolatka, użyłam zaklęcia pomięci, ale miało to tylko częściowe skutki. Pamiętał, że Merlok jest jego wujkiem i Jestro przyjacielem, na szczęście udało mi się to zmienić i teraz pamięta tylko mnie.
- A co będzie, jak się obudzi? Nie zapomnij, że rycerze już planują, jak go uratować. - Ruina uśmiechnęła się
- Mam już plan.
Gdy rozmawiali o swoich planach, Clay obudził się i przetarł oczy.
- Co się stało? - rozejrzał się i zobaczył, że jest w swoim starym pokoju. - A tak, mama i ja poszliśmy do kina i zasnąłem w drodze do domu. - Clay wstał z łóżka i wyszedł z pokoju. - Ciekawe, czy mamusia się obudziła?
Clay zszedł po schodach i zobaczył, że jego mama rozmawia ze świecącym kryształem?
- Co to jest? - kryształ błysnął jaśniej, a mama odwróciła się.
- Dzień dobry, Clay, jak się czujesz? - zapytała
- Dobrze, ale mamusiu dlaczego rozmawiasz ze świecącym kryształem? - zapytał schodząc na dół.
- To jest mój przyjaciel, ale został tragicznie zamieniony w ten kryształ. - powiedziała zachowując się tak, jakby była smutna.
- Kim on jest - zapytał
- Nazywam się Monstrox. - powiedział Monstrox, wiedząc do czego zmierza Ruina.
- Byłem kiedyś potężnym czarodziejem, który pomagał wszystkim w Knighton, ale zostałem zamieniony w ten kryształ przez zazdrosnego czarodzieja, który nazywa się Merlok.
- Dlaczego miałby to zrobić? - zapytał Clay, siadając na kanapie obok rozmawiającego kryształu, który go intrygował.
- Był zazdrosny o moją moc, raz nazwałem go moim przyjacielem, ale jego serce stało się zimne, kiedy zostałem prawą ręką króla, straciłem te pozycję w chwili, gdy zamienił mnie w tę formę. - powiedział Monstrox ze sfałszowanym smutkiem.
- To niezbyt miłe, czy mogę zrobić coś, aby pomóc? - zapytał Clay, chciał pomóc przyjacielowi swojej matki.
- Clay, Merlok to potężny czarodziej, ma czterech rycerzy, którzy są przydzieleni do ochrony go i dwóch rycerzy na szkoleniach. - powiedziała Ruina swojemu synowi.
Clay pomyślał przez chwilę.
- Może mogę użyć mojej magii, by coś zrobić. - zasugerował Clay
- Nie wiem, skarbie, twoja magia jest niestabilna w twoim wieku.
- Wiem, ale powiedziałaś, że na szkoleniach mogę nauczyć się kontrolować swoją magię. - powiedział Clay.
Ruina uśmiechnęła się, nie dlatego, że była dumna z Clay'a, ale dlatego, że jej plan zadziałał.
- Clay, czy na pewno chcesz pomóc? Nie musisz.
- Ale chcę, powiedziałaś mi, że mogę być zarówno rycerzem, jak i czarodziejem. Chcę być jak rycerz i chronić moją rodzinę i przyjaciół i chcę do tego użyć swojej magii. Czy jest jakiś sposób, a jaki mogę pomóc? - zapytał
Zanim Clay wszedł do pokoju
- Nasz plan będzie polegał na nakłonieniu Clay'a do pomocy nam. - powiedziała Ruina
- Tak, rozumiem, ale jak mamy to zrobić? On nie wygląda jaj dzieciak, który chciał by kogoś skrzywdzić. - powiedział Monstrox
- Wiem, ale on będzie chronić swoją rodzinę i przyjaciół, możemy sprawić, by myślał, że Merlok i rycerze są źli.
- Rozumiem, że nakłaniamy go do użycia magii.
- Clay zaatakuje i zniszczy swojego wujka i przyjaciół, nie zdając sobie sprawy z tego, co robi, a ja wymyśliłam miksturę. - powiedział Ruina, gdy podeszła do niewielkiej szafki i wyjęła z niej zieloną miksturę.
- Co to jest? - zapytał zaciekawiony Monstrox.
- Ten eliksir zmieni Clay'a w złego.
Teraz
- Clay, Merlok wie, że zemną jesteś i cie szuka. - Clay przytulił swoją matkę wystraszony.
- Mamo, nie chcę, żeby mnie od ciebie zabrał.
- Clay, on nie będzie w stanie.
Ruina położyła Clay'a na kanapie tuż obok Monstroxa. Podeszła do szafki i wyciągnęła zielony eliksir.
- Clay, Monstrox i ja stworzyliśmy tę miksturę, aby pomagać młodym czarodziejom, takim jak ty, kontrolować swoją magię. - Clay był zdezoriętowany
- Mamusiu, powiedziałaś mi, że moja magia jest potężniejsza niż u większości czarodziejów w moim wieku czy starszym, nie może być kontrolowana przez miksturę. - Ruina zaklęła pod nosem, ale szybko wymyśliła kontrargument.
- Powiedziałam, że magia nie może być pod kontrolą mikstury, ale to nie znaczy, że jest to niemożliwe. Clay pokiwał głową ze zrozumieniem.
- Ok, czyli teraz mogę naprawić krzesło, które zamieniłem w piankę.
Teraz Ruina była zdezorientowana, Clay nigdy nie przemienił niczego w piankę... Chyba, że podświadome wspomnienia czasu z rycerzami.
- Clay, nie musisz się o już o to martwić, naprawiłam to. A teraz wypij miksturę, a twoja magia będzie w pełni kontrolowana. - powiedziała Ruina, podając eliksir Clay'owi, a on otworzył to i powąchał.
- Nie pachnie za dobrze. - skomentował
- Clay, chcesz kontrolować swoją magię, prawda? - Clay pokiwał głową - Więc musisz to wypić.
Clay westchnął pokonany i wypił eliksir. Monstrox i Ruina uśmiechnęli się złowieszczo, kiedy Clay wypił miksturę.
CZYTASZ
Nowy plan Ruiny
FanfictionW ramach innego planu Ruina chce, aby Clay do niej dołączył. Ruina zamienia Clay'a w pięciolatka i wymazuje mu pamięć o rycerzach, Clay pamięta tylko, że Ruina jest jego matką a Merlok jego wujkiem. Czy reszta rycerzy może się opiekować pięcioletnim...