Rycerze wraz z Jestro jechali do lasu, o którym im opowiadał.
- Więc, Jestro i Macy, wy dwaj wejdziecie do lasu jedną drogą i zdobędziecie Clay'a, podczas gdy reszta z nas spróbuje odciągnąć Ruinę i Monstroxa. - powiedział Aaron
- Okej, ale jak? Clay może nie chcieć odejść od swojej mamy. - powiedział z troską Jestro
- Merlok powiedział, że może mieć sposób na przywrócenie wspomnień Clay'a i odwrócenie działania innego zaklęcia, które Ruina mogłaby na nim użyć. - powiedział Aaron
Grupa oddzieliła się od Macy i Jestro, gdy wchodzili do lasu tylną drogą, którą pokazała im Ava.
- Macy, jak zamierzamy zabrać Clay'a? - zapytał Jestro
- Nie jestem pewna, ale wiem, że się nam to uda. Aaron nie wysłałby nas, gdyby myślał, że się nam nie uda. - Macy powiedziała, próbując zapewnić zarówno siebie, jak i Jestro.
Prawdę mówiąc, Macy sama nie była pewna, czy uda się im ocalić Clay'a. Kto wie, co Ruina mogła zrobić w tak krótkim czasie? A z tego co powiedział im Merlok, młodzi czarodzieje zazwyczaj przebywają z matką przez większość czasu, więc pozbycie się ich byłoby trudne, ale nie niemożliwe. Wystarczyło by dwojga ludzi, którym Clay mógłby z łatwością zaufać. Tak więc, zanim Macy stanęła z Clay'em twarzą w twarz, ubierze się jak księżniczka, sądząc, że to pomoże oddalić Clay'a od matki. Zajęło to trochę czasu, ale Macy i Jestro znaleźli dom.
- To jest ten dom, w którym byliśmy kilka miesięcy temu. - powiedział Jestro, wskazując na dom.
- Jesteś pewny? - zapytała Macy
- Tak, poza tym chcę pomóc Clay'owi, dzięki niemu i wam, zostałem uratowany od Monstroxa. -Jestro powiedział nieco zakłopotany
Jestro czuł się okropnie, kiedy znów przeszedł na zła stronę. Chciał poprawić sytuację, pomagając innym i ratując swojego przyjaciela Clay'a. Na szczęście Ava dała im urządzenie, które szybko zmieniło zbroję Macy w sukienkę.
- Okej, musimy poczekać na sygnał innych, zanim będziemy mogli odbić Clay'a.
Aaron, Lance i Axl byli poza domem, gotowi do pierwszej części planu.
- W porządku, musimy być ostrożni i nie dać się złapać. - Axl i Lance pokiwali głowami
- Jeśli każdy wykona swoje zadanie, to plan powinien zadziałać. - pomyślał Aaron
Aaron, Lance i Axl podeszli do drzwi, ale zanim zdążyli, drzwi się otworzyły i ukazały małego Clay'a.
- Co wy tu robicie? - zapytał zdezorientowany Clay
- Clay, dlaczego tu jesteś? Merlok wysłał nas, żebyśmy zabrali cię ze sobą, kiedy uciekłeś ostatniej nocy. - powiedział Aaron
- Czemu? Moja mama poszła po pewnym czasie, po tym jak się przestraszyłem kilka tygodni temu. Powiedziała mi, żebym tu poczekał, aż wróci. - powiedział Clay
- Clayman, czy twoja mama jest tutaj? - Clay pokręcił głową
- Czy była z nią inna osoba? - zapytał Axl
- Nie, tylko rozmawiała z jakimś dziwnym świecącym kryształem.
Lance skorzystał z okazji, by zadzwonić do Macy i powiedzieć kogo znaleźli.
- Macy, znaleźliśmy Clay'a samego w swoim domu. Ty i Jestro powinniście stanąć z przodu. - po kilku minutach Macy i Jestro stanęli na czele.
- Jestro, dlaczego tu jesteś? - zapytał zdezorientowany Clay
- Yyy... Twoja mama przysłała mnie, żebym cię pilnował, ale nie możemy tu zostać. Twoja mama stoi w obliczu wielkiego zła i nie chciała, żebyś tu został. Ona chce, abyś poszedł ze mną i rycerzami. - powiedział Jestro
Clay pomyślał przez kilka minut, a potem kiwnął głową.
- Dobra, zostawię notatkę dla mojej mamy, informując ją na wypadek, gdyby zapomniała. - Clay wrócił do domu, szybko napisał notatkę i wyszedł wraz z resztą rycerzy, nieświadomy, że była to część planu Ruiny i Monstroxa, by raz na zawsze zniszczyć Nexo Knights i Merloka.
Zanim Clay wyszedł z rycerzami
Clay wypił miksturę, którą podarowała mu matka i się dziwnie.
- Mamusiu, nie czuję się dobrze. Co to było? - Clay zapytał oszołomiony
- Clay, eliksir pomoże ci wzmocnić twoją magię i zapanować nad nią. - powiedziała Ruina
Clay czuł mdłości przez kilka minut, ale później ustały i poczuł się lepiej.
- Nie czuję się inaczej.
- Clay, to może zająć trochę czasu, zanim eliksir zacznie działać. Dlaczego nie pójdziesz do swojego pokoju, a ja dam ci coś do jedzenia. - Clay kiwnął głową i poszedł do swojego pokoju.
- Ile czasu upłynie, zanim eliksir zacznie działać? - zapytał Monstrox
- To zajmie trochę czasu, ale mogę wyczuć, że rycerze zbliżają się, aby zdobyć Clay'a. - powiedziała Ruina
- Co teraz? Wiemy, że go złapią. - Ruina uśmiechnęła się złośliwie
- Już to zaplanowałam, zostań tu, a ja porozmawiam z Clay'em.
Na górze
Clay był w swoim pokoju, czuł w sobie zło.
- Nie. Nie chcę być zły. - ale było za późno.
Clay miał te same błyskawice wokół oczu, jak jego matka wiele lat temu ( Nie wiem, jak to opisać, ale pomyśl, kiedy Merlok mówił rycerzom o przeszłości Clay'a i o Ruinie/Wandzie ). Ruina weszła do pokoju Clay'a i uśmiechnęła się.
- Jak się czujesz, synu?
- Zło. - uśmiechnęła się
- Idealnie, czar został ukończony.
- Clay, rycerze są w drodze po ciebie. - błyskawice zniknęły z oczu Clay'a.
- Nie chcę wyjeżdżać! - Clay powiedział zdenerwowany
Ruina warknęła w swojej głowie.
- Czar zadziałał tylko w połowie. Prawdopodobnie musi się złościć, aby stać się złym.
- Clay, mam misję, którą tylko ty możesz wykonać. Proszę, potrzebuję twojej pomocy dla mojego przyjaciela Monstroxa. - Clay pomyślał przez chwilę, a potem skinął głową.
- W porządku.
Ruina użyła swojej magii, by pokazać Clay'owi osiem osób.
- Clay, ci czterej to rycerze przydzieleni do ochrony Merloka: Macy, Lance, Aaron i Axl. To jest błazen Jestro, nie stanowi on wielkiego zagrożenia, ale jest ich przyjacielem. A ci dwaj to Ava i Robin, oni pomagają Merlokowi w jego magii i dostarczają rycerzom technologię. To jest Merlok, on jest niebezpieczny, umieścił się w hologramie, aby móc żyć wiecznie. Chcę, żebyś odkrył, jak Merlok zamienił się w hologram, może zrobić to samo dla Monstroxa. - Clay skinął głową
- W porządku, zrobię to.
CZYTASZ
Nowy plan Ruiny
FanficW ramach innego planu Ruina chce, aby Clay do niej dołączył. Ruina zamienia Clay'a w pięciolatka i wymazuje mu pamięć o rycerzach, Clay pamięta tylko, że Ruina jest jego matką a Merlok jego wujkiem. Czy reszta rycerzy może się opiekować pięcioletnim...