#3

1.4K 74 8
                                    

Przed wyjściem z restauracji, poprosiłam jedną z kelnerek, aby poszła za mną. Stanęłam obok budynku i odwróciłam się w jej stronę.

- Posłuchaj... - zaczęłam.

- Nie smakowało coś pani? - zapytała z wyraźnym przejęciem. - Natychmiast pójdę do kuchni i to zgłoszę.

- Nie przerywaj mi - powiedziałam ostro.

Spojrzała na mnie zaskoczona i powiedziała:
- Przepraszam.

Włożyłam rękę do torebki i wyciągnęłam pojemnik z tabletkami, które zażywam, gdy mam problemy ze snem. Po śmierci Daniela, często śniły mi się koszmary lub w ogóle nie mogłam zasnąć, więc lekarz zalecił mi, abym brała je w sytuacjach kryzysowych. Teraz takiej sytuacji nie było, ale potrzebowałam tych tabletek bardziej, niż zazwyczaj. Moja siostra musiała zniknąć na kilka godzin.

- Nie wiem, jak to zrobisz, ale panna młoda musi to zażyć - powiedziałam wręczając jej mała tabletkę.

- Słucham? - zapytała przestraszona.

- Rob, co mówię, a nikt nie dowie się o incydencie, który miał miejsce jakiś czas temu - zagroziłam jej.

Obserwowałam kelnerki, odkąd weszłam do środka restauracji. Szukałam odpowiedniej, aby wykonała powierzone przeze mnie zadanie.  Zauważyłam, jak jakiś mężczyzna krzyczał na tę dziewczynę, a następnie zabrał z kasy pieniądze. Wtedy wiedziałam, że ona będzie idealna.

- Zwrócę pieniądze, które zabrał twój znajomy - powiedziałam. - A dodatkowo dostaniesz spory napiwek, jeśli dobrze się spiszesz.

- Nie mogę tego zrobić - protestowała i wysunęła rękę, aby oddać mi tabletkę.

- W takim razie będę musiała powiedzieć twojemu szefowi, że z jego kasy zniknęły pieniądze - powiedziałam i zrobiłam kilka kroków w stronę restauracji.

- Zgadzam się! - krzyknęła.

Uśmiechnęłam się do siebie i nie odwracając się do kelnerki, wróciłam do środka. Usiadłam na swoim miejscu i spojrzałam na parkiet. Bella tańczyła teraz z naszym tatą.

- Gdzie ty byłaś? - zapytał David.

- W toalecie - odpowiedziałam.

- Znowu? - zdziwił się. - Masz problemy z pęcherzem i mi o tym nie powiedziałaś?

Wzruszyłam ramionami i nic nie odpowiedziałam.

- Oddalamy się od siebie - powiedział robiąc smutną minę.

- Oddam ci kawałek mojego ciasta i wtedy...

- Zgoda! - krzyknął nie dając mi dokończyć zdania.

Tak łatwo go udobruchać...

Poszukałam wzrokiem kelnerki, której powierzyłam zadanie i obserwowałam jej działania. Poszła na zaplecze ze szklanką, z której piła Bella. Dziewczyna wiedziała, co robi. Po chwili wróciła i odstawiła naczynie na swoje miejsce. Gdy na mnie spojrzała, kiwnęłam lekko głową, a ona odwzajemniła gest. Teraz tylko pozostało czekać, aż tabletka zacznie działać.

Goście bawili się na parkiecie, a zespół nie robił żadnej przerwy. Impreza trwała w najlepsze.

- Zatańcz ze mną - powiedział David.

- Nie wygłupiaj się - powiedziałam biorąc łyka alkoholu. - Nie umiem tańczyć.

- Tańczyliśmy razem w szkole. Przypomnij sobie - powiedział i podał mi rękę.

Uwieść męża siostryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz