Prolog

34 2 3
                                    

Kiedyś w leśie było Drzewo kasztanowe.Nazywało się tak bo na nim rosły kasztany ale to nie były zwykłe kasztany bo one dawają sok który potrafił uleczyć każdą rane i dać nad przyrodzone moce ludziom jak i zwierzętom m.in. mowe siłę itp. Ale niestety jeden z drwali postanowił ściąć Drzewo Kasztanowe. Drwal Janusz bez koszulki postanowił je ściąć. Kiedy drzewo upadło nastała cisza, Janusz usłyszał głos mowiący pradawnym językiem.

Tajemniczy głos-La munda deron kapioret pasiat

Drwal-HALO? Kto to mówi? Kim jesteś?

- le pasiate kuchanen pidoras

-Co? Nie nie NNNIIIIEEEEEE

Wszystkie kasztany z drzewa zgniły a drzewo wyparowało ale tylko jeden kasztan przedrtwał. Jedno z dzeci bawiące się w pobliżu o imenu Damirax znalazł kasztana i zabrał go do domu.

 Jedno z dzeci bawiące się w pobliżu o imenu Damirax znalazł kasztana i zabrał go do domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kasztan czyli tam i z powrotemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz