???:Witaj Kasztanie.
Kasztan:Kim jesteś?
Maks K-To ja Maks Kolanko.
Kasztan-Co wypuść mnie.
Maks K-Jestem mafiozom więc nie.
Kasztan-POMOCY!!!!11
Maks K. i Kasztan słyszą pukanie do drzwi.
Maks K.-Kto tam
Ktoś wyważył drzwi, dym zasłania postać ale widać jego sylwetkę.
?????-Maksie K. to twój koniec.
Maks K.-Co nie dam się tak łatwo lamusie.
????-Heh wiedziałem że tak powiesz.
Widać jak człowiek wyciąga coś z kieszeni dym znika a postać to...
Korwin-To już koniec Maks K. podaj się.
Maks K.-O nie, Korwin co tu robisz?
Korwin-No wiesz jesteś zbyt niebezpieczny i zabiłeś wielu ludzi więc postanowiłem się tobą zająć sam na sam.Jeżeli mi powiesz gdzie są twoi pracownicy to może przeżyjesz.
Maks K-Nigdy!
Korwin-Więc żegnaj.
Maks K-Nie tak prędko.
Maks K wyciągął pistole chwycił kasztana i zrobił z niego tarcze.
Kasztan-AAAAAAAAAAAAA POMOCY.
Korwin-Uwolnij go.
Maks K.-Wypuść mnie i daj mi samochód a może przeżyje.
Kasztan-Aaaaaa.. pomocy.
Korwin-Wiec nie dajesz mi wyboru zegnaj.
Korwin wystrzelił pocisk który trafił Maksa K. w ramie a Maks K. wystrzelił w kasztana.
Korwin-Młody dostał w tył głowy nie żyje.
Maks K.- Hehe
Maks kaszle krwią
Korwin-Gdzie są twoi pracownicy?
Maks K.-...
Maks K.-Nie powiem *khem*
Korwin-Gdzie oni są!!??
Maks K.-Nie powiem.
Korwin-GDZIE!!??
Maks K.-Nie wie..e..m.
Maks K. Się wykrwawił
Kasztan się budzi
Kasztan-Ale to był dziwny sen. No dobra trzeba już ruszać dalej.
CZYTASZ
Kasztan czyli tam i z powrotem
AdventureTo historia o kasztanie ale to nie zwykły kasztan był on magiczny. Ale niestety nie mógł zostać on z swoim przyjacielem bo był za wielki. Więc musiał uciec jego cel był nie znany nie wiedzał gdzie idzie ale coś go prowadziło tam. Spotyka on wiele l...