Damirax-Ksztanie ja, n... n... nie mogę.
Kasztan-Wiem ale nie masz wyjścia.
Damirax-Ale nie mogę bez ciebie żyć nie zostawiaj mnie- powiedział Damirax płacząc
Kasztan-Nie płacz będzie dobrze- odpowiedział Kasztan
Łza Damiraxa upadła na dłoń Kasztana i zaczął się przemieniać
Damirax-Kasztanie? Co? Co się staneło?
Kasztan-Właśnie nie wiem.
Damirax-Zamieniłeś się w człowieka.
Kasztan-CCOOO?
Kasztan spojrzał w pobliskie jezioro i zobaczył swoje odbicie i zobaczył siebie jako człowieka.
Kasztan-To to nie możliwe ale j..j.. jak?
Damirax-Nie wiem ale musimy się już pożegnać
Kasztan idzie w głąb lasu
Kasztan po kilku dniach podróży w nieznane. Miał dosyć podał się ale miał pomoc ale nie od byle kogo.To był Robert Lewandowski.
Tak dokładnie jego duch.
Robert L.-Kasztanie....
Kasztan-Co? Kto.. Kto to mówi
Robert L-To ja....
Kasztan-K k Komornik?
Robert L-Nie....
Kasztan-Zus?
Robert L-NIE.....
Kasztan-A gdzie ty jesteś?
Robert L -Tutaj...
Kasztan -Gdzie?
Robert L-Na górze
Kasztan-Aaaaa A ty jesteś prawdziwy?
Robert L-WYSŁUCHAJ MNIE DO JASNEJ CIASNEJ ADOPTOWANY KASZTANIEEEEEEE!!!!!!
Kasztan-Ja jestem adoptowany?
Robert L-Tak
Kasztan zaczyna płakać
Robert L.-Co nnnie płacz e e e ITS A PRANK BRO
Kasztan-Ok
Robert L-Dobra przejdźmy do rzeczy nie podawaj się, jeżeli masz marzenia, to wszystko ci się uda.
Ale teraz odpocznij idź spać drogie dziecko.
CZYTASZ
Kasztan czyli tam i z powrotem
AventuraTo historia o kasztanie ale to nie zwykły kasztan był on magiczny. Ale niestety nie mógł zostać on z swoim przyjacielem bo był za wielki. Więc musiał uciec jego cel był nie znany nie wiedzał gdzie idzie ale coś go prowadziło tam. Spotyka on wiele l...