Szybko ruszyłaś w stronę kuchni w której na stole leżała koperta od mamy. Wzięłaś ją i wróciłaś do przyjaciółki, która już kończyła pakowanie twoich ciuchów.
-Co tam trzymasz?- zapytała [I/P] gdy wróciłaś do pokoju.
-Dostałam to od mamy ale nie jestem pewna czy powinnam to teraz otworzyć.- zwątpiłaś po kolejnym przeczytaniu napisu który widniał na kopercie.
-Oj nie przesadzaj kobieto, co ci szkodzi? I tak się nie dowie, że ją otworzyłaś!- nalegała bo jak widać, była bardzo ciekawa jej zawartości, z resztą, ty też.
-Ale... No ale... Jeśli tam jest coś co naprawdę powinnam zobaczyć dopiero w Korei? Jeśli po przeczytaniu tego nie będę chciała już tam polecieć?
W czasie kiedy ty panikowałaś zadając sobie bezsensowne pytania "co będzie gdy", [I/P] wyrwała ci kopertę, którą ściskałaś w ręku ze stresu.
-[I/P]!!! Co ty wyprawiasz?! Oddawaj to!- krzyczałaś biegnąc za przyjaciółką, która zmierzała w kierunku łazienki.
-Ooo nie, napewno nie! Otwieraj te drzwi! Nie próbuj nawet tego otwierać! Zabiję Cię, przysięgam!
-Za późno.- odpowiedziała, co się lekko zaniepokoiło, dosyć cichym głosem zza zamkniętych drzwi.
-[I/P]! Wyjdź już, proszę.
Nie musiałaś długo czekać na odpowiedź bo dosłownie w tej samej chwili ukazała ci się twarz przyjaciółki, która była zalana czerwienią a policzki łzami.
Przestraszyłaś się. Stałaś i patrzyłaś w jej zapłakane oczy. Nie wiedziałaś czy na pewno chcesz poznać zawartość koperty.
-[T/I]... Nie rób mi tego.- wyjęczała- Obiecaj.
Hejka :)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wróciłam po długiej przerwie i mam nadzieję, że spodoba wam się ten rozdział!^^
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.