Część 6

617 22 3
                                    

*Dwa dni później*
Rozmawiałem wczoraj z Nat i okazało się, że ona też wcale nie wiedziała, że on tam przyjdzie. Dziwne. Czy on nas śledził? To bardzo możliwe, ale po co, skoro on w ogóle ma ją gdzieś. To nie jest dla niej odpowiedni chłopak. Od samego początku jestem na nie na ten związek. Chłopaki też byli, ale oni go zaakceptowali, bo nie znają tak dobrze Nat jak ja.

*3 godziny potem*
Razem z chłopakami spotkaliśmy się w studiu po to, aby nagrać nową piosenkę. Miałem już do niej tekst, więc trzeba było tylko ustalić jaka będzie melodia. Pokazałem im tekst i od razu udało nam się dostosować odpowiednią melodię. Oni grali, a ja zacząłem śpiewać:

- Can we talk about your boyfriend? He's a dead end ha
/Możemy porozmawiać o Twoim chłopaku? On jest beznadziejny, ha!/

And if I gotta tell you why, it's only gonna make you cry
/I gdybym powiedział ci czemu, to tylko byś się popłakała/

Let's talk about your boyfriend for a minute
/Porozmawiajmy o Twoim chłopaku przez chwilę/

He's got a secret and he's telling you lies, oh what a lovely guy
/On ma sekret i opowiada Ci kłamstwa, och co za cudowny facet/

I kiedy piosenka się już skończyła, stwierdziliśmy z chłopakami, że musimy to opić. Koło godziny 20 mieliśmy iść do klubu Jacka.

*Godzina 20*
Od jakiś pół tora godziny jesteśmy w klubie. Siedzimy w loży dla VIP-ów i mamy najlepszy widok na jakich kolwiek ludzi. Nie wiem, ale chyba widziałem Blake z inną dziewczyną. Nie wyglądała wcale na Nat. Napisałem nawet do niej co robi, a ona odpisała mi, że ogląda swój ulubiony serial, bo musi na dorobić. Stwierdziłem, że nie będę robić zdjęć. Nie powiem jej też, bo mi nie uwierzy.

- Ej chłopaki - odezwałem się.

- No? - odezwali się chórkiem.

- Patrzcie tam - pokazałem im w stronę Blake i jakiejś dziewczyny.

- Stary to Blake - odezwał się Connor.

- I to jeszcze z jakąś laską. - dopowiedział James.

- Powiesz Nat? - zapytał Tristan.

- Oczywiście, że nie bo nawet jak bym jej powiedział, nie uwierzyłaby mi - odezwałem się.

- Tobie? Weź przestań znacie się od  gimnazjum, na pewno powinna ci uwierzyć - powiedział James.

- Spróbuję. Wiecie co? Odechciało mi się już picia. Wracam do domu.

- Okej, stary trzymaj się.

Pożegnałem się z chłopakami i zadzwoniłem po taksówkę. Po kilku minutach byłem na miejscu. Wszedłem do mieszkania, poszedłem się umyć i od razu położyłem się i poszedłem spać.

Jakiś taki krótki ten rozdział. Następny powinien być dłuższy. Miłego wieczoru // Natalia ❤❤

 Miłego wieczoru // Natalia ❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Cheater // Bradley Simpson [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz