Przez dłuższa chwile stoję i po prostu patrzę, nie mogę się ruszyć, mam wrażenie jakby czas wokół mnie się zatrzymał ,a przynajmniej tak mi się wydaje. Nic nie ma teraz znaczenia to czy mam urodziny albo to ze za kilka dni zaczyna się szkoła, a za kilka tygodni jest kolejna rocznica.Poraz pierwszy od 4 lat czuje się bezpieczna, bo to jego oczy na mnie patrzą. Z transu wybudza mnie Tim, który nie mógł widocznie wytrzymać z dorosłymi ,czego wcale się mu nie dziwie.
-Emmo pobawimy się ?-pyta lekko skrępowany
-Jasne co tylko chcesz! - staram się odpowiedzieć w normalny sposób ale głos wciąż mi drży.
Zapada zmrok, goście wyszli jakiś czas temu, rodzice poszli już spać znowu zostałam sama z moimi myślami. Odkąd zobaczyłam błękitne oczy Jake , co ja gadam Jake nie żyje to nie mógł być on. Na wspomnienie o nim z moich oczu mimowolnie zaczynaja kapać łzy ,znowu czuje się opuszczona, chowam twarz w poduszkę i cicho pochlipuje tak żeby nikt nie usłyszał. Nagle w moje okno coś uderza, wydaje mi się ,że to kamień, ale nie jestem pewna szybko ocieram łzy i podchodzę do szyby. Pierwsze co zauważam to burza brązowych loków i oczy które widziałam zaledwie kilka godzin temu, które wzbudziły we mnie tyle emocji i wspomnień. Chłopak pokazuje mi znaki żebym otworzyła okno nie wiem dlaczego, ale to robię powoli i ostrożnie. Na jego twarzy pojawia się szeroki uśmiech.
-Cześć jestem Cameron, dziś się tu wprowadziłem, ale to pewnie już wiesz widziałam cię w oknie i stwierdziłem ze fajnie byłby się poznać!-mówi niskim zachrypniętym głosem
-Emm, miło mi - dziwie się, że jakiekolwiek słowa przechodzą mi przez gardło
-Mogę wejść? - jestem zdziwiona jak bardzo jest odważny zupełnie jak Jake, gdyby tu był pewnie by się polubili. Dziwie się sama sobie, pierwszy raz myśle o nim w sposób całkowicie normalny bez łez.
-Ej co jest ? -pyta Cameron
-Nic nic, muszę iść, pa -zamykam okno i zaciągam je zasłona po czym padam na ziemie. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale wiem ze to się musi skończyć, nie mogę rozmawiać już więcej z tym chłopkiem, nigdy więcej!!
CZYTASZ
Jedno słowo
Teen FictionSiedzę i patrzę w okno.Czynność ta wydaje się prosta i zwyczajna, jednak to co dzieje się w mojej głowie wcale nie jest normalne. Od czterech lat myśle tylko o tej sytuacji ... o tym, że wszystko to jest moja winą... że gdybym to powiedziała to jed...