Od rozpoczęcia roku szkolnego miną miesiąc. Przez ten czas zaprzyjaźniłam się nie tylko z Huncwotami ale też z Lily i Docras, z którymi dzielie dormitorium .
Weszłam do WS, dziewczyny oraz Huncwoci już tam siedzieli. Usiadłam, nałożyłam sobie sałatki i zaczęłam jeść. Napiłam się soku spojrzałam na Remusa i poczułam się dziwnie, jakbym nie była sobą.
POV Remus
Zobaczyłem, że co jest nie tak z moją ukochaną Angie. Tak, tak jestem w niej zakochany i to po uszy , ale nie ważne. W końcu się zapytałem
[Ja]-wszystko gra?
[A]- Remus jakie ty masz piękne oczy-James wypluł sok który pił a reszta huncwotami wraz z Lily i Docras siedziało z otwartymi ustam.
[Ja]- Co?
[A]- Tak bardzo cię kocham- marzyłem żeby usłyszeć te słowa z jej ust ale wiedziałem że coś jest nie tak.
[Ja]- Angie dobrze się czujesz?
[A]- Ty mnie nie kochasz ?- pomyślałem że to morze być amorentencja, czytałem kiedyć o tym eliksirze więc wziąłem jej kubek i powąchałem. Moje obawy się spełniły.
[Ja]- idziemy do skrzydła szpitalnego
[J]- ale co jej jest
[Ja]- ktoś dodał jej do picia eliksir miłosnego
[J]- jak ja tylko dorwe tego ktośa, to mu nogi z d**y powyrywam-mówił wyraźnie zdenerwowany James
[S]- Ja ci udzielę pomocy
[Ja]-idziemy do skrzydła szpitalnego. Dobrze?
[A]-z tobą wszędzie
Podeszłym do niej i pomogłem jej wstać,a ona rzuciła mi się na szyję. Delikatnie ją odepchnołem.
[J]-tylko bez numerów
[Ja]-możesz być spokojny
Szliśmy w ciszy w pewnym momencie, kiedy byliśmy już pod drzwiami, ona przystanęła i mnie pocałowałam. Ja chwile oddałem ale szybko się opamiętałem i lekko ją odepchnąłem i wziąłem do SS żeby nic nie mogła powiedzieć.
[P.P]- co się stało?
[Ja]-ktoś podał jej amorentencje
Pani Pomfery podała jej jakieś lekarstwo, a ona po chwili się otrząsnęła.
POV Angie
[Ja]- c-co się stało - nie wiedziałam co się dzieje. Jak i dlaczego znalazłam się w SS ( ty oczywiście wiesz co się stało tylko bohaterka nie wie )
[R]-ktoś ci podał amorentencje.
[Ja]-ale kto?
[R]-Nie wiem
[Ja]- A w kim byłam zakochana?
[R]- Myślę że ta wiadomość do życia ci nie potrzebna
[Ja]- Wow. Widzę że sarkazm ci się zaostrzyć
[R]- Chodźmy do reszty bo będą się denerwować
Ja]- a lekcje?
[R]- dziś jest sobota
CZYTASZ
Nie chcę Cię skrzywdzić.
FanfictionNazywam się Angelina Potter, mam 13 lat. Mam starszego brata Jamesa. Mimo że różni nas trzy minuty on traktuje mnie jak swoją malutką siostrę za którą jest odpowiedzialny.Chociaż jesteśmy bliźniakami to nie jesteśmy podobni bo on się wdał w tatę a...