Jest połowa październik. Po powrocie z wakacji Lili musiała pójść na randkę z Jamesem i chociaż randka była podobno udają to Ruda nie zmieniła zdania o moim bracie. A udawanie związku prze Dorcie i Łapę było przekomiczne i też dość dziwne, ale mniejsza z tym. Siedzę właśnie na transmusji i wysłuchuje nudnego wykładu McDrzeryja . W pewnym momęcie na mój zeszyt pada kartka zknieciona w kulkę . Rozglądam się w okuł aby zobacz od kogo to ale nikt nie patrzy. Rozwinełam kartkę i zaczęłam czytać.Spotkajmy się dziś o 17
na wieży astronomicznej. R.L.
Zastanawiałam się od kogo to ale nie mogłam się domyślić. Postanowiłam pójść.
Godzina 17:40 wyszłam z pokoju I zaczełam kierować się w kierunku wieży astronomicznej. Gdy dotarła zobaczyłam pełno świec i stolik. Rozejrzałam się i zobaczyłam Remusa z kwiatami. Trochę się zdziwiłam ba, bardzo się zdziwiłam. [Ja]-Cześć. - powiedziałam to dość nie śmiało ale co się dziwić, skoro przedemną stała chłopak którego kochałam z różami w ręku a w okół nas było pełno zapalonych świec przez co moim zdaniem było bardzo romantycznie. [R]- Cześć. To dla ciebie. - powiedział wręczając mi róże. [Ja]- Dziękuję, są piękne, a tak właściwie to z jakiej okazji to wszystko? [R] - No bo właściwie to ja ci chciałam coś powiedzieć, ale to dosyć trudne- powiedział drapiąc się po karku. [Ja] - Mów przecież nie gryze- mówiąc to uśmiechnęłam się żeby dodać mu otuchy bo było widać że się bardzo stredował [R]-Bo chodzi o to... Trudno mi to powiedzieć [Ja]- Jak nie możesz czegoś powiedzieć to to pokaż- i w tym momencie stało się coś czego się wogule nie spodziewałam, ale czego tak bardzo pragnełam. Remus mnie pocałował. Na początku byłam w wielkim szoku i mnie wmurowało, ale szybko mi przeszło i odwzajemniłam pocałunek. Gdy po jakimś czasie oderwaliśmy się od siebie Remus nie przstawając patrzeć mi w oczy powiedział [R] - Kocham Cię- to tylko dwa słowa a dały mi takie wielkie szczęście. Przez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć ale szybko się ogarnęłam i mu odpowiedziałam. [Ja]-Ja Ciebie też. - zobaczyłam w oczach Remusa iskierka szczęścia, cudowny widok. [R]-Angelino Emmo Potter czy zostaniesz moją dziewczyną?-zapytał z nadzieją. [Ja]- Tak.- Odpowiedziałam i ponownie się pocałowaliśmy
CZYTASZ
Nie chcę Cię skrzywdzić.
FanfictionNazywam się Angelina Potter, mam 13 lat. Mam starszego brata Jamesa. Mimo że różni nas trzy minuty on traktuje mnie jak swoją malutką siostrę za którą jest odpowiedzialny.Chociaż jesteśmy bliźniakami to nie jesteśmy podobni bo on się wdał w tatę a...