Wstęp

39 2 0
                                    

KW: Usagi-chan!

CC: Taak?

KW: Patrz kogo przyprowadziłem! (wskazuje dumny z siebie na czytelnika)

CC: Kto to? (przystawia dwa palce do twarzy patrząc się na czytelnika)

KW: ... W sumie to sam nie wiem... hehe...

CC: Kim jesteś?

KW: Nie może się jeszcze przedstawić. Musimy skończyć najpierw rozmowę. Dziwne, nie?

CC: Kogo żeś znowu przyprowadził?! (uderza go w głowę)

KW: Itetete... To bolało! (łapie się za uderzone miejsce)

CC: I miało!

CC: Przepraszam... (w oczach pojawiają się łzy)

KW: Spoko. (kładzie rękę na głowie Carrot)

KW: Więc, czytelniku! Chcielibyśmy ci przedstawić...!

(werble w tle)

Duo: Fucked Up Duo!

KW: To nasze wspólne konto. Zamieszczamy na nim nasze wspólne książki, lub osobno pisane One-shot'y.

CC: A to nasza pierwsza książka! (super happiness activate)

KW: Tak. Będziemy tu zamieszczać nasze randomowe rozmowy. Niektóre mogą być super zboczone, niektóre śmieszne, a niektóre przerażające. (patrzy morderczo na Carrot) (wraca wzrokiem do czytelnika) Na ten pomysł wpadłem dzisiaj, 27 czerwca, kiedy robiłem naleśniki.

CC: I dodał za dużo soli i 3-4 kilogramy cukru.

KW: WCALE NIE! (krzyczy na Carrot) (wraca spokojnie do czytelnika) Do rzeczy. Na początek.... (słyszy za sobą płacz Carrot) Co ci?

CC: Killuś na mnie krzyczy.... (Zaczęła płakać głośniej)

KW: Sory, no! Wracając... (słyszy jeszcze głośniejszy płacz) NO PRZECIEŻ PRZEPROSIŁEM!!!

CC: psytul. (wyciąga ręce do Killer'a)

KW: (rzuca bodypillow z Liechtenstein z Hetalii w Carrot) To sobie przytul. Wracając... (zerka na Carrot morderczym wzrokiem)

CC: Killuś okrutny...

KW: (wzdycha i wraca do czytelnika) Chciałem, żeby czytelnik nas trochę poznał. Więc we wstępie opowiemy coś niecoś o sobie. Będzie też można się czegoś dowiedzieć z naszych innych książek. Mamy już plan. Więc... Carrot, powiedz coś o sobie. Dziewczyny mają pierwszeństwo, czy coś. (siada znudzony na podłodze po turecku i zaczyna grać na telefonie)

CC: No więc, Nazywam się CuteCarrot, jestem bi, lubie anime i patrzę bardziej na fabułę niż cokolwiek innego, często gram w gry video i dręcze killusia by wyszedł ze mną.

KW: (spogląda znad telefonu) Pracuję. A ty nie podałaś bardzo ważnej informacji!

CC: Jakiej?

KW: (wraca do telefonu) Rozmiaru.

CC: (Rumieni się) ee mam D.

KW: Okej! (podnosi się) Moja kolej. (wzdycha) Jestem KillerWolf, lubię anime i Date Simy, Gram na gitarze i Keyboardzie, czasem czytam, rysuję, śpiewam. To Chyba wszystko co mam powiedzieć. Co nie, Carrot?

CC: Rozmiar killuś.

KW: Na huja im mój rozmiar?! (czerwieni się jak pomidor)

CC: no dla kobiet... (złączyła palce)

CC: i dla mnie...

KW: WHAT THE HELL?!

CC: PO PROSTU POWIEDZ!!! JA IM MÓJ POWIEDZIAŁAM!

KW: JAK JA NAWET NIE WIEM JAKIE SĄ ROZMIARY!!!

CC: TO JA CI ZMIERZE! (wyjmuję miarkę z kieszeni)

KW: (chowa się za czytelnikiem) Było mówić, że w centach!

CC: Mów! Albo mierz.

KW: (mamrocze coś pod nosem)

CC: Albo powiesz głośno albo ja ci zmierze.

KW: 8,6!!!

KW: (siada w emo-corner) (mamrocze pod nosem o życiu)

CC: Ooch to całkiem duży... (kładzie ręce na policzkach z sercami w oczach) (upada na ziemię)

KW: I co z tego... (upada na bok) (blednie, wygląda trochę jak trup)

CC: (Do czytelnika) Chcę to w sobie.

KW: (patrzy przerażony na Carrot) (wyjmuje z kieszeni nóż i wyciąga go w stronę Carrot odsuwając się w najdalszy kąt pokoju) Odejdź szatanie!!! (wymachuje nożem na wszystkie strony)

CC: (podchodzi) Spokojnie przecież bym cię do niczego nie zmusiła.. (Killer przez przypadek ją rani) Killuś...( wycofała się)

KW: (żałuje) (wstaje) U-Usagi-chan... Gomenna- (Potyka się o własne nogi) (upada twarzą między boobsy Carrot)

CC: (Patrzy się zadowolona na Killer'a) Killuś~! (przytula Killera).


Przepraszamy za usterki


KW: (otrzepuje bluzę z kurzu) (wzdycha)

CC: (leży na podłodze z krwią z nosa i sercami zamiast oczu)

KW: Tak to z nią jest... Zwykłe mrugnięcie skutkuje nosebleedem... Nevermind. Mamy nadzieję, że czytelnik nie zginął w między czasie. (rozgląda się za czytelnikiem) (zauważa czytelnika w tej samej pozycji co Carrot) (facepalm) Ludzie naprawde są dziwni... (wychodzi z pokoju)

CC: Killuś~ (Zemdlała).

Randomowe Rozmowy!!!Where stories live. Discover now