| silna babka |

1.7K 107 13
                                    

Nie związane z ln. Dotyczy mojej książki - którą kiedyś, tak myślę, że zrealizuję.

Przed wami Samanta.

Miała okres i musiała się na kimś wyżyć.

Nie nie bad girl ani inne gunwo. Miała okres i się wnerwiła i połamała dość poważnie twarzoczaszkę pewnemu natrętowi.

Nie zadzieraj z wkurwioną Samantą.

Ani z jakąkolwiek Samantą.

Jeżeli kogoś to interesuje, o co chodzi w tej książce, mogę tylko wyjawić, że to będzie moja wizja świata:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeżeli kogoś to interesuje, o co chodzi w tej książce, mogę tylko wyjawić, że to będzie moja wizja świata:

-_-_-_-_-_-_-

Rok 2478.

Minęło już dwieście lat od Wielkiej Wojny.

Po niej ostała się połowa ludzkości. Wiele państw przestało istnieć, zlało się z innymi lub ich ludność została całkowicie wytępiona. Tradycje i obrzędy religijne odeszły w zupełne zapomnienie. Ziemia została zdominowana przez technologię.

Obcy odmienili nasz świat...

...Ale czy na gorsze?

-_-_-_-_-_-_-

Jeżeli ktoś się zdziwił, widząc pomarańczową plamę i zastanawia się, o co chodzi, już spieszę z wyjaśnieniem. Wszystkie te rysunki robię w moim małym przenośnym ryswoniku- notatniku. Czasem muszę przetestować kolory na innych kartkach zanim nałożę je na odpowiedni rysunek.

Jako iż zeszycik mi się kończy, a chciałam wykorzystać cały, narysowałam to na tej kartce.

Na dziś tyle.

Do następnego!
Elo!

Chuja wART BookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz