Ołtarzyk dla ulubieńca - czelendż

982 95 58
                                    

Tak, wiem, wiem. Czelendż był dawno i wgl.

Chuj mnie to. Też mam swoje sprawy, lel.

---

Kocham Was, Ziomeczki! Te rysunki są cudoooowne, jedno lepsze od drugiego. Gdyby Morro tu był, to by się uśmiechnął.

Ale ja wybrałam tylko trzy najlepsze prace. Czeeeeemu? Bo tak. Równie dobrze mogłam trzymać się ściśle myśli Chena: zwycięzca może być tylko jeden. Ale ja, Pitagoras - mistrz matmy- obaliłam to twierdzenie i wybrałam te najlepsze.

Praca autorstwa: delario-

te promarkery jiiiiz, cudo - ticz mi hał tu du it

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

te promarkery jiiiiz, cudo - ticz mi hał tu du it

Praca autorstwa: ColeColiski

Amimeeee! Niby nie jestem fanką, ale to ma u mnie dożywotnie propsy bo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Amimeeee! Niby nie jestem fanką, ale to ma u mnie dożywotnie propsy bo...

MORROOO! No przystojny tu jeeeeeest, mrau

no tej perełki jakbym nie wstawiła, to bym się przewróciła:

(Autorstwa: Maczetatuitam)

(Autorstwa: Maczetatuitam)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Cieszy mnie to, że było do tego sporo chętnych. Ale wstawiać tutaj dwadzieścia obrazków? W momencie, kiedy wielu z Was się nie podpisało i wysłało to w formatach tak przecudacznych, że aż mnie na wściekliznę brało. No nie. Trzy najlepsze. Nie, nie ma podziału na miejsca. To trzy pierwsze miejsca ex aequo, czy jakoś tak się to mówi.

Ale spokojnie, to niejedyny czelendż, z którym przyjdzie Wam się zmierzyć.

Dziękuję za wysłane prace i spodziewajcie się niedługo kolejnego czelendżu. Podoba mi się to wystawianie cudzych rysunków, kiedy ja sama nie mam pomysłu ani chęci by coś wstawić. *Hackerman*

Życzę Wam wesołych świąt i nieumarcia w przyszłym roku!

Uwaga tu już jest część czysto pamiętnikowa:

Humor mi się totalnie rozchujał.

Nienawidzę grudnia, świąt i dostałam jeszcze okresu. Dzięki ci, matko naturo, za robienie mnie w chuja, czemu nie urodziłam się chłopcem, tak jak było to w planach rodziców?????

Ty, kurwo... znajde i zajebe, za ten comiesięczny wylew.

Czemu nie jestem chłopcem :')?

Zapraszam cały czas na resztę moich opowiadań:

Szczura, Ludzką Klątwę, Shoty i Kiszone Ogórki... bla bla bla

Widzimy się po nowym roku, ziomki.






Chuja wART BookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz