On też nie zdołał uciec.
Ale muszę przyznać wyszedł mi najlepiej na tle innych, jak robiłam dotychczas.
Przerzucam się z kolorami na farby. Kredkami rysunki wychodziły trochę upośledzone.
A o to i przed wami:
No ale to nie koniec, rzecz jasna. Jest jeszcze widok całości:
Rysunek mi się samej tak spodobał, że darowałam dorysowywanie samej siebie po jego bokach. Zepsuło by to tylko efekt.
No cóż. Tak sobie wyobrażam Morre. Te plamy pod oczami wskazywały mi na palacza, a spodnie i bluzka tak jak przy innych nie pasowały mi tutaj.
Do następnego!
Elo!
CZYTASZ
Chuja wART Book
HumorTo jest tak żenujące i szpetne, że ja pierdolę. Proszę nie brać tego na poważnie. Kurwa jeszcze jedna gwiazdka i się wnerwie, przez to mam w powiadomieniach zasyp i nie wiem kiedy tłumaczenia manhw mi aktualizują.