11.

3.3K 93 10
                                    

WASZE ULUBIONE MOMENTY NA RANDCE:

Ashton:
Byliście już na wszystkich atrakcjach w wesołym miasteczku i padaliście ze zmęczenia. Tak dobrze się razem bawiliście, że nie zauważyliście, kiedy atrakcje wam się skończyły. Kiedy powolnym krokiem ruszyliście w stronę bramy wyjściowej, było ci smutno, że to już koniec tego wspaniałego dnia. Jednak Ashton was nagle zatrzymał. Spojrzałaś na niego, nie rozumiejąc o co mu chodzi, ale ten tylko wziął cię za rękę i zaprowadził do jednego ze stanowisk.

- Byłbym beznadziejnym chłopakiem, gdybym puścił cię wolno bez żadnej wygranej maskotki. Patrz uważnie - Zaśmiałaś się z jego miny, ale wykonałaś jego prośbę.

Po chwili blondyn wręczył ci wielkiego pluszowego misia, a ty pisnęłaś z radości. Jeszcze nikt niczego dla ciebie nie wygrał, więc szybko stanęłaś na palcach i złożyłaś na poliku Ashtona słodkiego całusa.

- Dziękuję, Ashie! Jest boski! Będę miała z kim spać w nocy - Powiedziałaś radośnie i przytuliłaś nową zdobycz.
- No wiesz, zawsze możesz się do mnie poprzytulać. Nie miałbym nic przeciwko - Zachichotał, a ty złączyłaś wasze dłonie i spokojnym krokiem ruszyliście w stronę wyjścia. To była najlepsza randka na jakiejkolwiek byłaś!

Calum:
Siedzieliście na kocu i objadaliście się truskawkami maczanymi w czekoladzie. Byłaś pod wrażeniem, że chłopak zadbał o każdy szczegół. Przyniósł koszyk pełny jedzenia i picia, które sam przygotował oraz znalazł ustronne miejsce w parku, co było prawie niemożliwe. Czułaś się świetnie. Chłopak podobał cię od samego początku i nie mogłaś uwierzyć, kiedy zaprosił cię na randkę.

- O czym myślisz? - Zapytał.
- O takim jednym chłopaku, który zawrócił mi w głowie - Uśmiechnęłaś się do niego.
- Ah tak? Co takiego o nim myślisz?
- Jest świetnym facetem i jestem pod wrażeniem jak bardzo się stara - Odpowiedziałam szczerze, co wywołało na jego twarzy uśmiech.
- Jesteś brudna od czekolady.
- Gdzie? - Zapytałaś, a brunet cię pocałował. Byłaś w lekkim szoku, ale oddałaś pieszczote.
- Sprytne zagranie, Hood - Powiedziałaś, kiedy się od siebie odsunęliście.
- Się wie, Y/N, się wie - Mrugnął do ciebie, a ty się zaśmiałaś.

Czułaś się fantastycznie w towarzystwie Caluma i randkę uznałaś za jak najbardziej udaną.

Michael:
Szliście powolnym krokiem po plaży i rozmawialiście na różne tematy. Buzie wam się nie zamykały, a tematy same przychodziły. Sami byliście pod wrażeniem jak dobrze się dogadujecie. W pewnym momencie Michael zaproponował, abyście usiedli, więc tak zrobiliście. Chłopak wziął swoją gitarę, którą miał przewieszoną przez ramię i zacząć coś brzdąkać. Kiedy był gotowy, zaczął cicho śpiewać. Byłaś w szoku. Siedziałaś tam jak zahipnotyzowana i słuchałaś jego głosu. Nie kojarzyłaś słów, więc nie mogła to być żadna z ich piosenek. Michael sam ją dla ciebie napisał, co tylko zwiększyło twoje osłupienie i zaczarowanie. Parę łez opuściło twoje oczy, ale to dlatego, że czułaś się bardzo szczęśliwa. Kiedy chłopak skończył, rzuciłaś się na niego, mocno przytuliłaś i podziękowałaś za najlepszą randkę ma świecie.

Luke:
Byliście już na rowerach od kilku godzin, ale żadne z was nie narzekało na wrzynające się siodełka czy zmęczone nogi. Oboje się dobrze bawiliście i nie zwracaliście uwagi na zmęczenie. Co jakiś czas się ścigaliście, albo sobie dokuczaliście. Czasami zachowywaliście się jak totalne dzieci, ale ani tobie, ani jemu to nie przeszkadzało. Podczas kolejnego wyścigu wjechaliście w jakąś dróżkę i kiedy zobaczyliście z niej widok, zamarliście. Oboje. Jednak chłopak szybciej wybudził się z transu i spojrzał na ciebie. Zeszłaś z roweru i na chwiejących się nogach zrobiłaś parę kroków do przodu. Blondyn również zszedł z roweru, ciągle się tobie wpatrując. Nigdy nie widział cię w takim stanie, ale mógłby się tak na ciebie patrzeć godzinami. Radosne iskierki tańczyły w twoich oczach, a na jego twarzy gościł szeroki uśmiech. Po chwili Luke podszedł do ciebie i przytulił cię od tyłu. Staliście tak jeszcze przez chwilę, a następnie usiedliście, by odpocząć. Ty wtulona w jego tors, a on całujący twoje czoło.

5SOS preferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz