IMAGIN Z LUKE'IEM
madeinirlandSiedziałam razem z chłopakami w studiu, słuchając ich nagrań. Towarzyszyła mi Crystal, z czego bardzo się cieszyłam. Bardzo lubiłam dziewczynę Mike'a, miałyśmy dobry kontakt. W końcu byłyśmy tylko we dwie, trzeba się jakoś wspierać w tym męskim gronie.
- Hej, widziałaś nowy post Sierry? - Zapytała, a ja zmarszczyłam brwi.
- Jakiej Sierry? - Spojrzałam na nią.
- Nie znasz jej? Ostatnio mnóstwo czasu spędza z Hemmingsem - Odpowiedziała, wskazując na blondyna.
- Warto wiedzieć - Prychnęłam poirytowana.
- Hej, spokojnie. Deaton jest ich przyjaciółką, poznałam ją parę dni temu, wydaje się miła - Pogłaskała mnie po plecach.
- Skoro to ich przyjaciółka, to dlaczego w ogóle o niej nie mówią? Przynajmniej ani razu nie słyszałam jej imienia w moim towarzystwie - Odparłam.
- Co racja, to racja - Przyznała Crystal, a ja westchnęłam.
- To pokażesz mi jej post? - Zapytałam, a dziewczyna przytaknęła, wyjmując telefon.__
__
- To już wiem, że w tę sobotę nie był u brata - Prychnęłam widząc zdjęcie.
- Powiedział ci, że jedzie do brata, serio? Ja pierdolę, co za palant - Stwierdziła.Obie spojrzałyśmy w stronę kabiny, w której chłopcy nagrywali, patrząc na nic niewiedzącego Luke'a. Blondyn wyczuł, że się na niego patrzę, więc mrugnął do mnie, ale ja nawet się nie uśmiechnęłam. Okłamał mnie, a doskonale wie, że tego nienawidzę. Prychnęłam tylko i odwróciłam wzrok.
- Muszę się przewietrzyć, niedługo wrócę - Powiedziałam do Crystal, a ta mnie przytuliła.
Kiedy się od siebie odsunęłyśmy, wzięłam swoją torebkę i wyszłam ze studia. Potrzebowałam to sobie wszystko przemyśleć i zastanowić się, kiedy mnie jeszcze okłamał.
____
Po niecałej godzinie postanowiłam wrócić do przyjaciół. Chciałam porozmawiać z Luke'iem i wszystko sobie wyjaśnić. Nie chciałam problemów. Jednak kiedy weszłam ponownie do studia, doznałam szoku. Sierra siedziała na kolanach Hemmingsa, śmiejąc się z czegoś, co mówił Ashton. Wzięłam głęboki wdech i przywitałam się ze wszystkimi.
- Ty musisz być Sierra, przyjaciółka chłopaków - Podałam jej dłoń i uśmiechnęłam się przyjaźnie. Kto wie, może dziewczyna nie jest niczemu winna.
- Hej, a ty musisz być Roksana, dziewczyna Luke'a - Podała mi dłoń, również się uśmiechając.
- Tak, dokładnie tak - Odparłam, patrząc na chłopaka z morderczym wyrazem twarzy. Od razu zrozumiał o co mi chodzi.
- Umm...wybaczcie, ale musimy załatwić pewną sprawę na mieście. Zgadamy się później - Powiedział blondyn, a ja wszyscy przytaknęli.Kiedy opuściliśmy studio i weszliśmy do auta, wybuchnęłam.
- Fajnie spędzasz sobotnie wizyty u Jacka - Zaczęłam.
- Roksana, wiem, że jesteś zła, ale proszę, daj mi wyjaśnić.
- Ile znacie już Sierrę, huh? Ani razu o niej nie wspomniałeś, a przecież to taka wasza wielka przyjaciółka! - Powiedziałam głośno.
- Sześć miesięcy - Odpowiedział, a mnie zatkało.
- Nie wierzę - Szepnęłam. - I żaden z was o niej ani razu nie wspomniał. O co chodzi, Hemmings?! - Dodałam, mordując to wzrokiem.Widziałam jak bił się ze swoimi myślami. Dłonie zaczęły mu się lekko trząść, więc wiedziałam, że to nie jest mała rzecz. Zrobił coś, co przekroczyło granicę. Zapowiada się ciekawie.
- Wyduś to z siebie! - Krzyknęłam, a on o mało nie wjechał w jakiegoś mężczyznę.
- Boże Luke, uważ...
- Całowałem się z Sierrą. To dlatego była tajemnicą - Powiedział, tym samym przerywając mi.Spojrzałam na niego z niedowierzaniem, jednak z moich ust nie padło ani jedno słowo.
- Słuchaj...to nie było świadome - Zaczął, ale ja ani drgnęłam.
- Byłem pijany oraz zjarany. Nie kontaktowałem i nie kontrolowałem zbytnio tego co robię. Byłem tak nawalony, że nie pamiętałem tego pocałunku. Sierra mi powiedziała co zrobiłem, przez co o mało nie zeszłem na zawał. Przepraszam, Roksana. Naprawdę przepraszam, że ci o niej nie powiedziałem. Po tym zdarzeniu nic nie zaszło. Zostaliśmy przyjaciółmi, nic więcej - Powiedział, a ja prychnęłam.Kiedy dotarliśmy pod nasz blok, wysiadłam z auta, kierując się do mieszkania. Zamknęłam się w sypialni, rzucając na łóżko.
To było zdecydowanie z dużo jak na jeden dzień.
// Mam nadzieję, że nie jest aż tak źle z tym imaginem, ale nie mnie oceniać.
Jednak nie o tym chciałam napisać.
Chciałam zapytać jak wam minął poniedziałek? Liczę, że dobrze zaczęliście tydzień! Mi w końcu udało się spotkać z przyjaciółką po jej dwutygodniowym wyjeździe i od razu czuję się lepiej. A jak u was?Buziak, słoneczka ♥️
PS. Przepraszam za jakiekolwiek błędy! Nie mam sił już sprawdzać 😴