° BTS ° ° +18 | Chat | +18 °

4

-no już wychodzimy z szafy- odezwał się

nie wyszłam tylko mocniej płakałam

On słysząc to wszedł do dużej szafy gdzie ja byłam i wyciągnął mnie ,szarpałam się ale i tak był on silniejszy

Gdy wyciągnął mnie, puścił

- co się tak boisz? -spytał z troską

-zostaw mnie - przestraszyłam się,bo zaczął masować mnie ręką po plecach

-n..nie- powiedziałam i odepchnełam jego ręke

- jaka ty spłoszona jesteś, powiedziałem przecież że nic ci nie zrobie, no chyba że...- nie dokończył bo zaczełam krzyczeć

-pomocy!!- krzyczałam ,Jin chciał mnie objąć ale uciekłam szybko się zaś schować

Niech mi da spokój ,prosze

Zbiegłam szybko po schodach i pobiegłam do pokoju mojej mamy

szybko, myśl kurwa

Wszedłam do rozkładanego łóżka

Uff

Kurwa!!!
Usłyszałam jak woła mnie ten niedojeb

On jest psychiczny wraz z jego przyjaciółmi

-Wiktoria, gdzie jesteś ? Chcesz się bawić w chowanego ? - spytał

-jak nie wyjdziesz a skończe liczyć, to przysięgam że jak cię znajde to cię wyrucham tak że nie siądziesz dupą na krześle
-zrobił przerwe- więc wyjdz póki mam cierpliwość

Nie wyszłam tylko dalej byłam w łóżku

-no dobrze- usłyszałam jak odlicza

-1

-2

-3

-4

-5

-6

-7

Wyjść czy nie wyjść?!!! Shit

-8

-9

Wyszłam z łóżka a następnie wyszłam z pokoju

-no , widzisz Jak szybko zadziałały moje słowa- uśmiechnął się

łzy mi poleciały

-no już nie płacz kochanie, mówiłem że ci krzywdy nie zrobie- odpowiedział

-myślisz że ci uwierze? Kurwa ja cie nawet nie znam człowieku, co ty chcesz ode mnie ,wyruchać mnie ? Czy jak , a może zabić i sprzedać na narządy kurwa!? No?- teraz już krzyczałam ,bo nie wytrzymałam już tego

-no już spokojnie, zawsze możesz mnie poznać - oznajmił

CDN...