Wena

756 18 2
                                    


Siedział przed komputerem i wpatrywał się w migający kursor. Co chwile przeczesywał brązowe włosy sięgające do ramion, a okulary co jakiś czas czyścił, bo wydawały mu się brudne. Nie miał pomysłu. Od długiego czasu nie miał pomysłu co by napisać. Mijały miesiące, a w jego głowie pustka. Co się dziwić jak w kółko szkoła, praca, dom. Zmęczenie dawało o sobie znać, gdy tylko siadał do komputera. 

Napił się swojego ulubionego napoju jakim była kawa mrożona, wtedy został oślepiony. Do pokoju wszedł jego chłopak. Był wysoki, szczupły o śniadej cerze, a włosy krótkie o barwie delikatnej czerwieni. 

-oo..hej Sebastian. Co porabiasz?- powiedział udając głupka.

-Kurde Adrian! Nie widzisz, że próbuje coś napisać? Wisiała kartka z napisem "Nie wchodzić!"

Wyższy spojrzał znów na drzwi i je zamknął z głupim uśmieszkiem. Wziął drugie krzesło i usiadł obok niego. Teraz obaj wpatrywali się w kursor. Wpatrywali się i wpatrywali..

-Co? Nie masz weny?

-Żesz ja pierdzile no. Czy ty nie umiesz być cicho?- walnął go delikatnie w tył głowy -i przez takie coś nie mogę się skupić. Sebastian idź do sklepu, Sebastian wyjdź z psami, Sebastian mam ochotę...czy wy musicie czepiać się mnie kiedy chce coś napisać?-warknął

-Ochotę...aż zrobiłeś mi ochotę!- zdjął mu okulary i zaczął się do niego dobierać.

-Co? Czekaj! Nie! Ja muszę...pisać..

Adrian już go nie słuchał tylko działał. Kiedy Sebastian przestał mu się sprzeciwiać wziął go na ręce i przeniósł na łóżko. Zawisł nad nim i nie żałował mu pocałunków. Zaczął schodzić pocałunkami w dół przy tym rozpinał mu koszulę by zrobić sobie większe pole do manewru. Całował jego klatkę piersiową skupiając się najbardziej na jego sutkach. Wie, że to uwielbia..

Po upojnych doznaniach leżeli wtuleni w siebie. Sebastian najbardziej lubił czas po seksie, bo mógł w spokoju poleżeć w objęciach ukochanej osoby. 

-Przez ciebie znów nic nie napisałem..po co mi te konto jest jak nic nie pisze- wymamrotał zmęczony.

-Oj nie marudź. Dobrze ci było przecież- pocałował go w tył głowy.

-No tak..ale..- w tym momencie się zerwał -Wiem! Wiem!- wykrzyczał.

Wstał i szybko ubrał szlafrok. Podbiegł do komputera i zaczął coś stukać namiętnie. Na jego twarzy widniał delikatny uśmiech. Mężczyzna w łóżku podniósł się na łokciach.

-Co kochanie? Już wiesz co napisać?- zaśmiał się.

-Tak! Napisze o chłopaku, który nie ma weny!- uśmiechnął się do niego przez ramię.

Adrian wstał i również ubrał się w szlafrok. Podszedł do swojego chłopaka i założył mu okulary. Chwile obserwował co pisze, ale odsunął się ponieważ nie chce rozgniewać bardziej Sebastiana. Pocałował go w główkę.

-To ty pisz, a ja pójdę zrobić kolacyjkę.  

___________________

Wybaczcie, że mnie długo nie było.

Są teraz wakacje, więc będę się starać z całych sił by częściej coś wrzucić 

ʕ•ᴥ•ʔ

Oneshot YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz