- Hej, Megan! Chodźmy! - krzyknęła dziewczyna biegnąc w moją stronę.
- Susan, gdzie ty się tak śpieszysz? - spytałam ze zdziwieniem.
- Wszyscy już wchodzą do autokaru - odpowiedziała ciągnąc mnie za nadgarstek.
- Dobra już, dobra - lekko się zaśmiałam i weszłam z nią do środka.
Nasz wychowawca zorganizował obowiazkową wycieczke nad morze, wiec jedzie cała klasa.
Oczywiscie musiałam się spóźnić, bo wtedy nie byłabym sobą. Od razu po znalezieniu się w pojeździe zaczęłam szukać dla nas wolnych jeszcze miejsc. Usiadłyśmy gdzieś na końcu autokaru. Za nami był mały stolik z większą ilością miejsc ale oczywiście tam siedzieli chłopcy, bo jak by inaczej.
Po około godzinie jazdy wychowawca oznajmił, że mamy jeszcze 3 godziny trasy przed nami.
- Zaraz nie wytrzymam. Zostało mi tylko 50% baterii w telefonie - powiedziała Susan.
Nagle usłyszałam wielki hałas dobiegający z przodu autokaru. Pojazd się gwałtownie zatrzymał.
Po chwili zrozumiałam, że się zderzyliśmy.
CZYTASZ
S.M.O.K.
FantasyZwykła dziewczyna, która ma siedemnaście lat prowadzi zwykłe życie. Lecz z czasem to życie zaczyna się zmieniać. Czy Megan uda się przeżyć? Czy poradzi sobie z trudnościami losu?