Jego historia

492 36 0
                                    

Byłem już, kiedy świat zdał sobie sprawę z istnienia Rezonansu. Nikt nie wiedział na czym polega proces, potwory były ciekawe i chciały zrozumieć, zaś ludzie poszli starą zasadą, jeżeli czegoś nie rozumiem to to zniszczę. Z czasem ludzie również zaczęli zastanawiać się nad istotą Rezonansu, lecz nie wszyscy. ... W taki sposób straciłem swoją pierwszą Soul Mate. Nazywała się Colette. Jedną z wielu rzeczy jakie w niej uwielbiałem były jej długie, lśniące, czarne włosy i delikatny głos. Była dla mnie wszystkim, moim słońcem, księżycem, gwiazdami. Chciałem spędzić z nią resztę życia. Ale wtedy przyszły zbiry. Kiedy Rezonans zaczął działać w naszym małym miasteczku, gangsterzy również zareagowali. Pamiętam... jak mówiłem jej aby uciekała, pamiętam jej sukienkę, włosy unoszące się za nią... pamiętam jej krzyk gdy skręciła za róg. Gdy ja się tam znalazłem, dwóch mężczyzn ją trzymało. Jeden z nich... miał nóż. Nie widziałem jak nim porusza, ale zobaczyłem czerwień, a potem pamiętam jak moja magia wystrzeliła. Krzyki, smród spalenizny, ledwo widziałem. Ale oni, byli martwi... Wliczając w to Colette... w pierś miała wbity nóż... Nie byłem w stanie jej ocalić... Pamiętam zimno ... pamiętam jak czułem się... mały. Zacząłem się zataczać. Nie słyszałem nic z wyjątkiem buczenia, krzyków, padłem na kolana przy niej, nic nie widziałem przez łzy. Nie widziałem tych pięknych włosów, których nigdy już nie dotknę. Myślałem, że pójdę z nią. Słyszałem jak potwory umierały ze swoimi ludzkimi Soul Mate, więc myślałem, że ja... Ale moja dusza nigdy się nie złamała. Nie rozumiałem dlaczego, byłem pewien, że historie są prawdziwe, lecz nawet one nie wyjaśniały dlaczego moja dusza tak strasznie się trzęsie.

Po pogrzebie Colotte, po tygodniach oczekiwania na śmierć. On powiedział mi, że historie są prawdziwe, że moja dusza powinna się złamać gdy ona umarła. Poprosiłem go, aby sprawdził moją Duszę, aby sprawdził, czy coś z nią nie tak. Była nieco jaśniejsza, ale możliwe że przez mój gniew, lecz nie było w niej nic dziwnego. Nawet moje staty. Nie lubiłem się bić. Odkąd System Walk został zakazany, nie musieliśmy się zabijać, aby zdobyć EXP. Zawsze można było „wyjść" i dostawało się kilka punktów. Zawsze miałem wysokie staty, więc w pierwszej chwili nie zauważyłem niczego niezwykłego. Ale poprosiłem go, mojego ojca, aby przyjrzał się uważniej. Zwłaszcza, że ból nie zniknął nawet rok po jej śmierci. Może jeżeli byśmy to zbadali, wiedzielibyśmy wcześniej informacje o duszach Bossa. Ale nie winię staruszka, za to, że nie wiedział. Ostatni istniejący Boss umarł lata przed jego narodzinami, zaś informacje o nim przepadły. Minęły dekady nim trafiliśmy na właściwą odpowiedź, ale w tym czasie, nawet jeżeli rząd zaczął podejmować kroki w stronę rozprawienia się z gangami, wyprowadziliśmy się, a ja znalazłem kolejną Soul Mate w następnym małym miasteczku.

Lili była przeciwieństwem Colette... głośna, szczęśliwa, nosiła dwa kucyki, zawsze mówiła to co myślała, ale właśnie to w niej kochałem. Przebywaliśmy ze sobą godzinami... robiliśmy jedzenie, oglądaliśmy gwiazdy, snuliśmy plany, wszystko. Byłem zaskoczony, że znalazłem kogoś, kogo kochałem równie mocno jak Colette. Więc, kiedy Lili umarła zimą na zapalenie płuc, dusza bolała mnie wtedy tak samo mocno jak podczas morderstwa Colette. Lecz mimo to nadal nie chciała pęknąć. Nic się nie stało. Zostałem sam w agonalnym bólu, zastawiałem się dlaczego ona się nie łamie. W tamtych czasach było już więcej historii o potworach, które umierały ze swoimi Soul Mate. Więc nie rozumiałem, dlaczego ja nie mogę zamienić się w pył i być z moją wybranką.

Po jej pochówku, moja rodzina znowu się przeprowadziła. Minęło kilka lat. W tym czasie, zdecydowałem się skupić na innych rzeczach. Uczyłem się o kosmosie, czytałem książki godzinami. Przez jakiś czas nawet parałem się ogrodnictwem i ogólnie biologią. Uwielbiałem spacerować po lesie. Tam poznałem moją trzecią Soul Mate.

Undertale: Mam nadzieję, że mnie złamiesz [i hope you break me - tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz