Another life - Villain Izuku Au

Anioł Stróż

Nasz świat nie jest sprawiedliwy. To lekcja, której nauczyłem się kiedy miałem cztery lata.

W dzisiejszych czasach 80% ludzi rodzi się z mocą zwaną Darem. Wpłynęło to na nasz wygląd powodując w nim różne zmiany - od niewidzialnego ciała do zielonych włosów. Możecie spytać - a co się stało z pozostałymi 20 procentami? Cóż... my jesteśmy zwani Bezdarnymi. Bezużytecznymi. Rodzynką psującą całe ciasto. Czy znacie wyrzutków, którzy lubią rodzynki? Powiedźcie - czy lubią też pizzę z ananasem?

...

Jestem rodzynką - NIE, gorzej. Jestem pizzą z ananasem. Klockiem Lego pod stopą. Puzzlem, którego brakuje ci do skończenia układanki.

Wiecie co łączy te wszystkie rzeczy? Taka naprawdę nie wiemy kto je odkrył bądź wymyślił. No, ale przecież mnie nie mógł nikt wymyślić ( chyba, że jestem bohaterem mangi ) Nie, mi chodzi o coś innego. Chodzi mi o kogoś kto mnie spłodził - mojego Ojca.

Ojciec...
Tatuś...
Tatuli...

Czy gdybym znał prawdziwe znaczenie tych słów, moje życie wyglądałoby lepiej?

Proszę, niech ktoś mi pokaże sens tych słów.

Proszę, niech ktoś pomyśli o mnie coś innego niż "Bezdarny"

Proszę, niech ktoś mi powie, że nie jestem rodzynką.
.
..
...
....
.....
....
...
..
.

- Co robi człowiek, porównujący się do rodzynki?

- Otacza się wina gronem.

Młody, zielonowłosy chłopak, gwałtownie się odwrócił, słysząc odpowiedź na swoje jakże retoryczne pytanie. Za nim stał pewien mężczyzna. Nastolatek lekko się odsunął. Dorosły ten przypominał mu kogoś... okropnego. Kogoś kto robi straszne rzeczy.

Przypominał mu All Mighta.

A/N
Kocham rodzynki

ale pizza z ananasem to zuo

Co sądzicie o moim sucharze,
bo zdecydowanie więcej ich pokażę.
Napiszcie co sądzicie o takich smutnych żartach
I o takich krótkich rozdziałach.

Licznik słów : 260