Rozdział szósty

443 52 2
                                    

- Tracę nad sobą kontrolę, Ash.

Chłopak spojrzał na ekran i jego oczy się rozszerzyły. Był zdziwiony jak bardzo schudła od ostatniego wideo.

- Tęsknię za tobą – powiedziała. – Potrzebuję twojej pomocy.

Effy przebiegła wzrokiem po ścianie obok.

- Przerażam każdego tutaj, dlatego dają mi dużo leków. Myślą, że to pomoże  – potrząsnęła głową. – Ale nie czuję się lepiej. Właściwie to z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Ostatniej nocy miałam kryzys i chciałam wbić igłę w pielęgniarkę.

Ashton z trudem oddychał. Nie bał się jej, zaś o nią.

- Poszłam spać, trzymając w dłoniach twoje zdjęcie. To jedyna rzecz, która jeszcze mnie trzyma, a ta suka zabrała mi je i zaczęła mówić, że na ciebie nie zasługuję i nigdy się już nie zobaczymy – głos Effy niebezpiecznie drżał. – Powiedziała, że byłbyś szczęśliwy jeśli bym się zabiła i zniknęła na zawsze z twojego życia. Wtedy bez wyjaśnień, podniosłam igłę i prawie ją w nią wbiłam, ale strażnicy przyparli mnie do łóżka – zaczęła płakać. – Związali mnie na całą noc i zgubiłam się w moim własnym umyśle.

- Zrozumiałam, że nie jestem już sobą. Zgubiłam starą Effy. Ta osoba, którą właśnie oglądasz jest teraz szalona i obłąkana – wyszeptała. – Nie znajdziesz tu już bieli. Im dalej pójdziesz, tym będzie ciemniej.

- Nienawidzę wszystkiego. Nienawidzę siebie. Nienawidzę mojego pieprzonego umysłu. Nienawidzę rzeczy, które zrobiłam, a teraz, wszystko o czym myślę w każdej sekundzie, to, że nienawidzę być tak daleko od ciebie.

Therapy Video - Ashton Irwin PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz