·Rodział 7·

315 27 11
                                    

-To ja idę po krem przeciwsłoneczny i Smirnoff dla Toma a ty idź po Cole dla Edda i coś jeszcze co tam chcesz okej?-powiedziałaś patrząc się na dziewczynę.
-Mhm..-Mrukneła....

Dziewczyna skierowała się w swoją stronę a ty w swoją. Poszłaś do alejki z alkocholami i wziełaś Smirnoff dla Toma, a potem wziełaś dla siebie krem przeciwsłoneczny i butelkę wody. Podeszłaś do kasy i zapłaciłaś za rzeczy. Kierowałaś się w stronę wyjścia i zobaczyłaś czekającą(Nwm jak to się pisze) na Ciebie Dobi z chrupkami ryżowymi i Colą.
-Możemy już iść-powiedziałaś lecz dziewczyna ci nie odpowiedziała. Wyszliście ze sklepu i od razu podeszłaś do Toma.
-Proszę dla ciebie-powiedziałaś z uśmiechem po czym dałaś chłopakowi alkochol.
-Dziękuję księżniczko-odpowiedział uśmiechnięty po czym pocałował Cię w czoło.
-To co wracamy?-zapytał Edd patrząc na was.
-Tak-odpowiedziałaś po czym wziełaś Toma za ręke i zaczełaś biec.
-Ej!!-krzyknął zielonek, złapał Dobi za ręke i zaczął biec w waszą stronę. Ty śmiejąc się uciekałaś od dziewczyny i chłopaka. Będąc już na plaży nie zauważyłaś kłody przed sobą i spadłaś na piasek.
-Ouch!-powiedziałaś uderzając o piasek.
-Nic ci nie jest?-zapytał Tom, pomagając ci wstać i podając ci krem przeciwsłoneczny i wodę która ci wypadła.
-Jest okej dziękuję-pocałowałaś lekko chłopaka i uśmiechnełaś się. Po chwili przy was byli Dobi i Edd. Teraz w spokoju szliście w stronę waszego miejsca.
-Tak wogóle Dobi.. Masz jakieś zainteresowania?-zapytałaś dziewczyny dalej idąc do waszego miejsca.
-Ogólnie interesuje się kryminalistyką i tańcem-odpowiedziała krótko.
-Oh..fajnie..-powiedziałaś. Resztę drogi odbyliście w ciszy. Po chwili byliście na miejcu.
-Jesteśmy!-krzynełaś a Matt i Tord spojrzeli się na Ciebie a po chwili zauważyli Dobi.
-D-Dobi?-powiedział komunista wstając z koca. Widać, że lekko rumienił się.
-Dobi!-krzyknął wesoły narcyz po czym podbiegł do dziewczyny i ją przytulił.
-Ohayo!- powiedziała szczęśliwa dziewczyna, odwzajemniając uścisk chłopaka. Ty tylko na nich patrzyłaś.
- Teskinłem za tobą!!- Matt dalej tulił Dobi.
-Idziemy do wody?- zapytał szepcząc do Ciebie Tom.
-Spoko-odpowiedziałaś po czym Tom złapał Cię za ręke i zaciągnął do brzegu.
-Ej czekajcie na nas!-powiedział Edd patrząc na was.
-Dobi idziesz?-zapytał zielonek dziewczyne. Spojrzałaś na Toma. Był zdenerwowany.
-Nie mam kostiumu...-dziewczyna chwilę myślała. Po chwili ściągnęła bluzę i getry więc została w majtkach i podkoszulku.
-Jestem gotowa!-powiedziała uśmiechnięta. Razem z Eddem podeszła do was.
-To co wchodzimy?-powiedział Edd.
-Tak!-odpowiedziałaś szczęśliwa i wbiegłaś do wody. Przez chwilę była ci zimno ale potem już ciepło. Po tobie wszedł Edd, Matt, Dobi i Tom. Tord został na kocach. Matt wział ze sobą piłkę więc graliście w siatkówkę.

·Time Skip·

Po 2 godzinach zmęczeni wyszliście z wody. Usiedliście na kocach, a ty wyjełaś ręcznik, żeby się wytrzeć. Tom pił alkochol, Edd colę, Matt przeglądał się w lusterku, Dobi jadła chrupki a Tord czytał hentai. Ty gdy się wytarłaś, wyjełaś krem przeciwsłoneczny, żeby się nie spalić i wysmarowałaś ręce, nogi itd.
-Tom mógłbyś wysmarować mi plecy?-zapytałaś patrząc się na chłopaka.
-Jasne-Jeżyk wziął od ciebie krem i wysmarował ci nim plecy. Po chwili skończył, podał ci go a ty włożyłaś go do torby i odwróciłaś się w stronę Toma.
-Dziękuję- powiedziałaś po czym pocałowałaś krótko chłopaka. Ten po pocałunku uśmiechnął się i spojrzał Ci w oczy a ty w jego. Niestety tą chwilę przerwał wam Edd.
-Przepraszam, że wam przerywam gołąbeczki ale będziemy grać w butelkę, chcecie z nami?-zapytał was chłopak.
-Spoko-odpowiedziałaś z Tomem i dosiedliście się do wszystkich. Zielonek trzmał butelkę po wodzie i zakręcił nią. Wypadło na Matta.
-Pytanie czy wyzwanie?-zapytał chłopak.
-Pytanie!-odpowiedział narcyz.
-Nie licząc Ciebie, kto jest tutaj najładniejszy?-
-U-um...niewiem..-odpowiedział rudowłosy.
-Musisz odpowiedzieć-powiedział Tord
-Um no dobra.. to wtedy [T/i]-odpowiedział niechętnie. Wziął butelkę i zakręcił nią. Wypadło na Dobi.
-Pytanie czy wyzwanie?- zapytał.
-Wyzwanie-odpowiedziała
-Umm.. pocałuj jedną z osób która tutaj siedzi!-powiedział Matt z lennym na twarzy. Dziewczyna podeszła do Edda i pocałowała go w policzek.
-Już-odpowiedziała krótko i zakręciła butelką. Wypadło na ciebie.
-Pytanie czy wyzwanie?- zapytała dziewczyna.
-Wyzwanie-odpowiedziałaś dumnie.
-Załóż ubrania na strój kąpielowy i wskocz w nich do wody-Dobi uśmiechneła się złowieszczo.
-Ugh..no okej.-wziełaś swoją bluzkę, krótkie spodenki i założyłaś je. Gdy byłaś ubrana pobiegłaś na pomost i wskoczyłaś do wody. Po chwili wróciłaś cała mokra i zła a wszyscy oprócz Toma zaczeli się śmiać.
-Trzymaj-Tom podał ci ręcznik
-Dzięki skarbie-Pocałowałaś go w policzek, ściągnełaś z siebie mokre ubrania i owinełaś siebie ręcznikiem(masz strój na sobie jakby co ._.). Usiadłaś do reszty i zakręciłaś butelką. Po kilku rundach skończyliście grać. Spojrzałaś na zegarek w telefonie który wzkazywał 17:30.
-Chyba musimy się powoli zbierać-powiedział Edd.
-Ale ubrania mi nie wyschły jeszcze-spojrzałaś na zielonka.
-Pożyczę ci swoją bluzę- powiedział Tom patrząc na Ciebie.
-Okej..-odpowiedziałaś lekko rumieniąc się. Tom podał Ci swoją bluzę a ty ją wziełaś wraz ze stanikiem i majtaki z torby i skierowałaś się w stronę łazienki. Weszłaś do jednej, zdjełaś strój kapielowi i założyłaś majtki, stanik i bluzę jeżyka. Nie potrzebowałaś spodni bo bluza była taka długa, że sięgała ci prawie do kolan. Wziełaś strój i wróciłaś do wszystkich. Schowałaś ubranie oraz koc do torby jak reszta osób.
-[T/i]..zostaniesz jeszcze ze mną na chwilę?-Tom spojrzał na Ciebie.
-Jasne-uśmiechnełaś się. Wszyscy skierowali się do hotelu oprócz ciebie i Toma. Czarnooki złapał Cię za ręke i zaciągnął na ławkę w stronę morza. Usiedliście tam a ty oparłaś swoją głowę na jego ramieniu i wtuliłaś się w niego. Byłaś szczęśliwa.
-Pięknie tutaj prawda?-wsłuchiwałaś się w uspokajający szum morza.
-Prawda.-odpowiedział z uśmiechem na twarzy. Spojrzałaś się w jego oczy a on w twoje. Po chwili połączyłaś wasze usta w czuły pocałunek. Chłopak go odwzajemnił. Po chwili oderwaliście się od siebie, ponieważ zabrakło wam powietrza.
-Wracajmy już-powiedziałaś i wstałaś z ławki. Chłopak pociągnął Cię w swoją stronę przez co upadłaś i teraz siedziałaś na jego kolanach i opierałaś się rękami o jego klatkę piersiową(if you know what i mean).
-Idziemy do baru?~- szepnął do twojego ucha.
-O-okej-odpowiedziałaś zarumieniona. Chłopak "zszedł" niżej i zaczął całować twoją szyję. Ty cała zarumieniona odepchnełaś go.
-T-Tom nie..-odpowiedziałaś.
-Niech ci będzie-odpowiedział chłopak z uśmiechem. Po chwili wstaliście i skierowaliście się w stronę baru...

Hejka! Przepraszam że rodział jest krótki ale jestem nad jeziorem i nie mam za dużo czasu żeby coś pisać więc dzisiaj jest krótszy rodział! To na tyle pa!!(Rodział pisany z xPastelxDreamerx)

·1075 słów·

·💙Jesteś tą jedyną💙· |TomxReader|[ODWOŁANE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz