Pamiętacie dziką akcje z maratonu servampa? Jak nie to odsyłam do artbooka gdzie było to opisane.
No... to postanowiłyśmy to powtórzyć. Tym razem z fantastycznym anime jakim jest "Attack on Titan" c:
Udział biorą:
- Ja Kitsu
- Kol 1. Apollo18
- Kol 2. Alex (organizatorka)Się normalnie spotkałyśmy o 17, ale dopiero od 21 zaczęło się dziać.
Idziemy sobie po osiedlu. Gdy coś się poruszyło w trawie. Kol 1. krzyczy:
- Co to jest?! Szczur?!
Kitsu: To jest jeż! Lawless co tu robisz?!
To jest lawless c:Pobiegłam jak jakaś psycholka za tym jeżem. Krzycząc "Jeeeeeeż"! On tak uroczo tuptał!
Kol 2 przypomniał się słynny filmik "O ty chuju bobrze" i zaczęła krzyczeć o ty chuju jeżu.
Gdy dopadłyśmy jeża zaczęłyśmy mu robić zdjęcia. Biedak zwinął się w kulkę i był dźgany przez kol 2 patykiem.
Ale dałyśmy mój spokój.W między czasie powstała piosenka pod tytułem "Kocham Beton" KMWTW dlaczego c:
Jesteśmy już pod blokiem, a kol 1 znowu coś krzyczy.
- Co to znowu jest?
Kitsu: Chyba kot
Bo schował się pod autem.
Kol 2: A nie znowu jeż?
Rzeczywiście tupta jak jeż
Kitsu: To jeż!
Ja znowu jak wariatka za tym jeżem. Ale tym razem pan jeż był taki miły i pokazał nam ryjka, a nawet pozował
Byłam bliska dowiedzenia się dokąd tupta nocą jeż.O 23 siadłyśmy do ogladania. Apollo zakoachła się w Erenie. Ja oczywiście wszystko...no nie wszystko ale mniej więcej wiedziała kto jest kim i co robi.
Ja pokochałam Leviego. Przypominał mi Tsurugiego z servampa. Może dlatego że dzielili tego samego aktora głosowego? Tak jak Eren i Kuro.
Skończyłyśmy gdzieś po 3 w nocy na 10 odcinku bo przecież nie obejrzymy wszystkich 25 odcinków.
Myliłam się.
Wstałyśmy po 11 i do 18 waliłyśmy do końca. Zżarłyśmy pudełko lodów, po 2 kaktusy, po dwa jakies czekoladowe, czipsy paprykowe, zielona cebulka, chitosy,pizze, kukurydze i truskawki.
Nigdy się tak źle nie czułam, ale było spoko.
Nie rozumiem fenomenu shingeki no kyoujin. Dobre anime, wciąga niesamowicie, ale jakoś fantastycznie się nie bawiłam.
W czwrtek u kol 1 bedzie 2 sezon :D o ile się zgodzi xD
Annie jest tytanem
CZYTASZ
Notes, tak po prostu
HumorNotesik NIE PAMIĘTNIK! Głupie, zazwyczaj bardzo potrzebne do życia informacje wzięte z mojego życia. Za pewne będzie dużo rzeczy, którymi bym chciała się dzielić z ludźmi, więc zrobiłam notes...tak po prostu. Nie musicie tego czytać, tu mi nie zależ...