Painful Friendship

128 19 0
                                    

Zdawałem sobie z tego sprawę jak wtedy krzywdziłem samego siebie, lecz jeżeli Jackson był mi wdzięczny za to jak pomagałem mu kupić prezent dla tej wredoty i zawsze gdy go wkurzała albo się kłócili to ja pomagałem się mu odstresować po przez oglądanie tak uwielbianego przez Wanga anime, to byłem w stanie się poświęcić.

Każde ich przytulenie na szkolnym korytarzu bolało mnie co raz bardziej. Naprawdę pragnąłem Jacksona tylko dla siebie, ale byłoby to samolubne gdybym próbował zatrzymać go w moich ramionach.

Moja bezsilność niszczyła mnie od środka, próbowałem być silny, próbowałem chociaż sprawiać pozory silnego.

W między czasie pomagałem Wangowi przygotować się do testu semestralnego, codziennie spotykaliśmy się u mnie w domu i powtarzaliśmy materiał z całego pierwszego semestru. Brunetowi na początku nie szło najlepiej lecz z czasem zapamiętał nie które rzeczy pozwalające zdać mu minimum na czterdzieści procent co i tak dawało niezły wynik.

Gdy nadszedł czas egzaminu, Jackson nie wydawał się być zestresowany, wiedział, że najlepiej pójdzie mu z angielskiego. Tak też się stało, ja również niezły miałem wynik z ogólnego materiału co oczywiście bardzo ucieszyło moją mamę... Ale dobra, nie będę was zanudzał takimi bzdetami... Wróćmy do mojej sytuacji z tym kochanym idiotą.

Jacksona wujek wyleciał na święta bożego narodzenia do Tajwanu, dlatego zaprosiłem Wanga by spędził wigilie ze mną i moją rodziną. Na tą jakże specjalną i uroczystą kolację przyjechała Grace z Tajlandii, Joey z Tiffany z Ameryki północnej oraz Tammy prosto z Pekinu ze swoim mężem. Wiem, wiem moja rodzina strasznie się poroznosiła po świecie ale czasem tak bywa.

Cieszyłem się jak dziecko na wieść, że będę miał okazje spotkać się i spędzić czas z moim zwariowanym rodzeństwem.

your choice [markson]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz