Chwila moment i Zayn znalazł się we wnętrzu drzewa. To dziwne, ale zarazem tajemnicze i przerażające. Chłopiec po wciągnięciu przez tajemnicze drzewo nie wiedział co się dzieje, nic nie widział ,aż po chwili uderzył o podłoże. Na chwilę stracił przytomność, myślał,że to jeden z elementów jego bujnej wyobraźni, ale jego przemyślenia tym razem były błędne, to wszystko dzieje się naprawdę. Po chwili odzyskał przytomność i ku jego zdziwieniu zobaczył miejsce, które wcześniej już gdzieś widział, miał wrażenie, że kiedyś już tutaj był. Po chwilach namysłu doznał olśnienia, to miejsce zostało przez niego wymyślone. Siedząc godzinami pod drzewem u boku natury, w jego głowie tworzyły się różne miejsca i ludzie, a to miejsce to właśnie jedno z nich .
Zayn wstał, otrzepał się z kurzu i od razu wiedział, że tutaj w tym świecie jego rodzice nie zawołają Go na obiad, to właśnie tutaj nikt nie będzie mu dokuczał uważał, że jest w raju, w swoim własnym wymarzonym świecie. Przez dłuższy czas nie mógł przestać się z tego cieszyć, nie panował nad sowim uradowaniem, aż do momentu kiedy uświadomił sobie, że w tym miejscu również stworzył swoje najgłębsze lęki, rzeczy których się boi. Największym jego problemem jest strach przed pająkami, ale nie są to zwykłe pająki ale te pokroju i wzrostu jego rodziców, były potężne. To już był czas najwyższy żeby wyruszyć w drogę i poznać bliżej swój świat. Zayn był zakochany w przyrodzie, to miejsce w którym się znalazł było porośnięte pięknymi, bujnymi lasami. Blask słońca padał na porośnięte kwiatami wzgórze, to był po prostu raj dla Chłopca. Ku jego zdziwieniu, przy polnej drodze nieopodal miejsca w którym się tutaj znalazł zobaczył, że kilka drzew różni się od innych, kora drzew umierała a liści na gałęziach już prawie nie było. Zayn sobie tego tak nie wyobrażał, był zdziwiony, ale to wszystko dla niego było podejrzane. Zbliżając się do tego miejsca, nagle zobaczył coś co nie miał zamiaru sobie wyobrażać, są to dwa pająki, ale ku jego zdziwieniu ich rozmiary nie były takie jakie powinny. Zbliżały się w stronę Chłopca, opanował go strach i panika, nie wiedział co ma zrobić. Nigdy się nie bił, nie pchał się w bójki więc od razu wiedział, że nawet nie odda jednego ciosu. Były coraz bliżej a Zayn'a coraz bardziej ogarniał strach, momentalnie jeden z pająków został trafiony czymś w głowę i padł, prawdopodobnie już nie żył. Drugi z pająków dalej kroczył w stronę naszego głównego bohatera aż do momentu kiedy na jego grzbiecie znalazła się jakaś postać,która go zaatakowała. Miała w dłoni coś przypominającego włócznie, a na jej głowie widniał hełm, ale był on wykonany prawdopodobnie z łupy orzecha, może chłopiec się myli, ale znowu tak jakby gdzieś już widział tą postać. Tak jest, to była jedno z bohaterów jego wyobraźni. Po zgładzeniu potwora, podeszła to spanikowanego chłopca i zaczęła z nim rozmawiać ,
Witaj strażniku, nazywam się Riley, jestem z zielonego imperium. Te paskudne stworzenia zaszły już za daleko, ale razem wygramy z nimi tą wojnę. Czekaliśmy na Ciebie - Powiedziała Riley
Na mnie ? To niemożliwe, jestem tylko zwykłym chłopcem. Chodzę do szkoły i jedyne z czym w życiu się biłem to z własnymi myślami. Nie jestem w stanie wam pomóc- Odparł Zayn
Strażniku ! Czas iść, porozmawiamy na miejscu- Oznajmiła dziewczyna
Dlaczego mówisz to mnie ,, strażniku" ?, Jestem Zayn - Zapytał ze zdziwieniem
Jesteś Strażnikiem Starego Dębu w którym żyjemy. To ty stworzyłeś ten świat i pozwoliłeś nam się rozmnażać. Jesteśmy Ci za to dozgonnie wdzięczni. Musimy już iść, wszyscy na nas czekają - Powiedziała Riley !
Zayn wraz z nieznajomą udali się do Zielonego imperium. Młoda dziewczyna, którą spotkał, była człowiekiem, miała śliczną urodę i piękne blond włosy, które swoim blaskiem mogłyby oślepić niejednego pająka. Ubrana był w kostium z liści, coś przypominającego zbroję. Była uzbrojona, na jej plecach był drewniany łuk i kołczan ze strzałami. Jej biodra opasane były pasem w którym umieszczony był mały poręczny miecz wyglądający jak szabla i u jej boku był również sztylet. W drodze do zielonego imperium całą drogę rozmawiali. Zayn dowiedział się, że Riley jest córką Thaira, Króla zielonego imperium. Całymi siłami stara się pilnować jedynej córki, jest przeciwny temu, żeby córka stała się wojownikiem. Zależy mu na tym, żeby nie zginęła w młodym wieku, to właśnie jej należy się Królestwo po śmierci Ojca. Momentalnie Riley odsunęła gałęzie krzaka i tym sposobem odsłoniła główny pałac zielonego Imperium. Jesteśmy na miejscu- Powiedziała Riley.
YOU ARE READING
,, Wzgórze "
FantasyKsiążka, która powstanie będzie opowiadać o historii młodego chłopaka o imieniu Zayn, który nie może odnaleźć się w Rzeczywistości . Sposobem na wygranie z tym problemem jest odizolowanie sie od Ludzi , ale główny Bohater nie spodziewał się, że na ś...