Bałam się trochę nie chciałam jeszcze tego ale chyba już nie ma odwrotu.
N: V-vin Ja N-nie wiem czy jestem g-gotowa
V: Jesteś jesteś~
Oboje byliśmy nadzy. Czułam coraz silniejszy ból głowy gdy nagle on wszedł we mnie bez ostrzeżenia na co głośno pisnełam i łzy mi się znowu pojawiły w oczach.
N: Ał! Kretynie to bolało mogłeś chociaż mnie ostrzec!
V: Upsik
Cicho jęczałam i gdy byłam gotowa poruszyłam delikatnie biodrami.
N: Tylko błagam powoli
V: Jak kotusiu sobie życzysz~
Powoli zaczęliśmy się poruszać ale z każdą sekundą coraz szybciej. Nasze głosy było chyba słychać w całym domu ale na szczęście oprócz nas nikogo nie było.
Time skip ranek
Obudziłam się obok fioletowego faceta a właściwie byłam w niego wtulona jak to ja zawsze się podczas spania tulę do czegoś albo kogoś.
Przetarłam oczy i ostrożnie wstałam się w coś ubrać. Po tej czynności poszłam do łazienki się ogarnąć. Zeszłam na dół do kuchni zrobić jakieś śniadanie, nie było zbyt wielu składników więc zrobiłam zwykłe tosty z serem. Usłyszałam szybkie schodzenie po schodach.V: Czemu panienka już na nogach i to jeszcze w dodatku beze mnie?
N: A co mam cię budzić???
V: No nie ale... eh mniejsza z tym
Zbliżył się trochę do mnię i chwilę porozglądał się na boki
V: Jak tam emocje po tamtej gorącej nocy~
N: No udało się panu pozgromić tygryska *zaczęła się śmiać*
V: A co tygrysek szykuje na śniadanko~?
N: A zwykłe tosty
V: TOSTY! *kocia mordka* ja uwielbiam tosty.
Zjedliśmy ja około 2 tosty a on aż z 6 i postanowiliśmy się przejść po mieście.
---------------------------------------
Oto kolejny rozdzialik piszcie czy wam się podoba i czy chcecie kolejne
Narson
CZYTASZ
Wszystko będzie dobrze (Vincent x Nika)
RomancePewna dziewczyna czyli ja w wieku 17 lat postanowiła poszukać sobie jakiejś ciekawej pracy. Zatrudniła się w Pizzerii Freddy Fazber Pizza jako nocny stróż. Spotkała tam mężczyznę o imieniu Vincent który był mordercą 5 dzieci. Jak się potoczy ta hist...