Zatem byl nowy dzionek ladny dzienek i byl se jamal w pokoiku zabaw. ogulnie to ela se grala w cymbergaja z dokiem (ale normalnego nie jak takonafide zboczuchy pierdolone) tam ktos se ogladal telewizor a jamal se siedzial na kanapie i pali skrenta szluga huj wie co tam jest, wazne ze jest
nagle tomek klanicy mowi przez megafon "halo alo wszyscy operatorowie do sali ❕ wazne mówienie bedzie"
no i wszyscy pognali jamal tez pognal niewyrzuciwszy skrenta bo on pali nadal bo jest zajebisty i prawilnr mordaczka
kiedy wssycy pszyszli tomek mowi "witam zatem bedzie nowiutka misja co znuw czeka was. albowiem bedsie misja w rosji jada 4 operatory":jamal hibana cavireir i bandyta
"nosz kurwa czm kawejra jak ona mie przesuchuje?!?!" jamal wkurwiony
"nieno to tylko na treningah jak na rzywca to cie nie bd przesuhac" caveia mówi
"a to spoko loko picuś glancuś pizdeczka" jamal uspokojenie
"no jakies pytsnia" spytal tomasz
"po chuj my do rosji" hibana pyta
"bo tam jest taki gang bardzo mocny i macie rozjebac zeby nam raidow na baze nie robili" tomcio wyjaśnia
"aha to zarabiscie" sushi odpowiada
"dobra jutro jediecie elo" tomaszek mowi i spierdala
Jutr
zatem tomcio jest przezorny zawsze ubezpieczony i zafundowal 4 ludziom transport w postaci autobus latajacy jak w fortnite
kieedy przylecieli do rosji biom sniezny bandyta dostal wiadomos
"tam jest takie dom tam macie sie przygotowac na zajebywanko gangu" od tomkano wienc operatory poszli do domka
"nie no domek zakurwiscty" caveira muwi
"e tam jaki zakurwisty moje blokowisko bylo zakurwiste i prawilne" jamal muwi
"no dobrze muwi ziomeczek polac mu" bandyta sie zgodzil
"dobra huj z tym bierzta bron i napierdalamy" hibana mowi
Po czym hibana sushi wziela figet spinery karabin i ten taki pistolet szybkostrzelajacy maszynowy
jamal wzial kija i to mu wszystko wystarczy bo jest silny i prawilny
caievra wzięła bronke z tlumikiem wiesz jaka
bandyta wsial szybki maly karabinek i elektrycznosc coby se mogl telefon naładowac
"no to w droge" rzekl jamal i zapierdalaja
chwileczka
dobrajuz dojechali zatem caveira muwi ze ona idzie przesuchac wrogow i bandyta z niom a jamal z hibaom ida podlozyc bombe i rozjebac baze groznego ganga
wiec cavera idzie idzie idzie idzie nagle patrzy a tu gangowiec
prubuje strzelic mu w morde ale ten szybki i zasadzil jej nieskonczone lokieto w pizdolca ale na szczescie bandyta byl i go zakurwil ale tak nie do konca"te gdzie inne twoje kolegi" muwi caveira do zlego pana
"no tu i tam"
"dzieki elo nara" muwi caiereva i zapierdala typa z noza
"a i dzieki za ratowanko" muwi do bandytatymczasem
hibna i jamal idom i nagle slysza
"ej sa tu i tam" caveira muei w cb radio
"spoczko dzieki" mowi jamal bo przedtem nie wiedzial a tera juz wie
i nagle przylazl gangster ze szczelbom i prawie szczelil w hiabbane ale nie bo jamal mu tak zapierdolil na morde z kija ze chuj typowi w dupe
"te dziekuweczka" mowi hibaba
"nie no spoko jeses moja candy" mowi jamal "potem gramy w cymbergaja twoje usta moje
no i szli przez korytarz i doszli na bombsite
"podkladam pake" muwi jamal podkladajac pake
"caveira uważaj i bandyta będzie bum bum jasio stasio" mowi hibana
"dobra to my czmychamy" mowi caveira i uciekli prendko
"dobra mamy 30sek musimy przez okno sie wyjebac i znalezc po jazd" mowi jamal
wiec szybko biegna biegna biegna i SIUUP KURWAA
"ukrasc motor musimy ukrasc motor" mowi hibana i wsiadajac na stojacy obok motor
Zdazyli troche odjechac kiedy budynku sie rozpierdolil ale nagle stala sie rzecz nieslychana lecz chujowa
mieli jeden kask tylko
jamal muwi bier hibana bo ja gentelmenJechali 209km/h
Hibana wiedziala ze hamulce nie dzialaja. jamal nie mial kasku. powiedziała ze mocno go kocha i oddala kask i jamal przezyl a hibana zginelawidzicie mowilem ze jak ktos zdehnie to będzie smutek 😔
YOU ARE READING
rainbow six prawilne mordy
Fanfictiondwa nowi operatorzy dolaczaja jak to bedzie zobaczycie