- jak na razie nie ma nas - mruknął do siebie ale młodszy jednak to słyszał
-jak to nie ma? - zapytał nerwowo
- no po prostu, wątpię że mi wybaczysz - spuścił wzrok a na policzku pojawiła się łza
- posłuchaj mnie na chwilę -
- yhym - mruknął pod nosem. Tae za to widząc że tak nic nie zdziała wziął wdech i podszedł do niego.
- kocham cię - położył palce pod jego podbródkiem. Spojrzał mi w oczy i musnął jego usta. Yoongi nie wiedząc co się dzieje po prostu oddał pocałunek. Trwali tak przez chwilę aż w końcu Taehyung nie skończył tej pieszczoty.
- ja ciebie też - wtulił się w młodszego i po prostu zaczął płakać - jesteś najlepszy -
Resztę tego dnia Yoongi spędził oglądając głupie dramy. A Tae na kolanach Yoongiego płacząc jak główną bohaterka filmy zmarła. W tedy Yoongi objął go w talii i dał delikatnego buziaka w policzek.
- yoongi? - zapytał niepewnie młodszy ocierając łzy
- hm? - spojrzał na niego
- no bo...- przerwał na chwilę a jego policzki przybrały intensywny róż
- mi możesz wszystko powiedzieć-
- wiem - wziął w dech i zaczął -no bo ja nidy nie czułem przyjemność z tego i czy ty możesz - spuścił wzrok
- ja mogę co? - zapytał z chytrym uśmieszkiem
- no pokazać mi -
- Taehyung nie uważasz że to jest za wcześnie?
- chce tego - mruknął i zaczął się przybliżyć do ust starszego
- no dobrze ale jak by coś się działo to masz mi powiedzieć a ja przestanę dobrze? -
-yhym- uśmiechnął się i złączył ich usta
Yoongi zaczął oddawać pocałunek a Tae usiadł na nim okrakiem i zaczął ocierać się swoim kroczem o to jego.
- sypialnia - mruknął blondyn a Yoongi delikatnie wziął go na ręce i zaniósł do sypialni. Rzucił nim delikatnie o łóżko zawisł nad nim i złączył ich usta w namiętnym pocałunku.
Serce Taehyunga od razu zaczęło przyśpieszać swoją pracę. Starszy zaczął ściągnąć koszulkę z młodszego.
- spokojnie nic ci nie zrobię - mruknął widząc jak Tae spina się na ten gest.
W końcu koszulka Taehyunga jak i Yoongiego wylądowała na podłodze. Starszy szedł pocałunkami coraz niżej przez jego obojczyki szyję klatkę piersiową zostawiając po drodze parę krwistych śladów. W końcu dotarł na podbrzusze chłopaka. Spojrzał w górę gdzie spotkał się z przerażonym wzrokiem chłopaka. Westchnął i przywrócił ustami do tych młodszego żeby ten się wyluzował. Całował je namiętnie by odciągnąć jego uwagę od rozpoznania jego spodni które już za chwilę znalazły się na posadzce. Jedną ręką sięgnął po lubrykant i rozsmarował trochę na palcach.
- skarbie może teraz trochę zaboleć -
Znowu namiętnie pocałował usta słodkiego chłopaka odciągnąć jego uwagę od bólu. W między czasie nakierował jeden palec na wejście blondyna i delikatnie włożył go do środka.
- dość przestań - krzyknął - mam dość
Yoongi zaprzestał wszystkich ruchów i wyciągnął z niego palec.
- yoongi przepraszam - mruknął a na policzku pojawiła się łza
- dobrze spokojnie - pocałował usta blondyna - spróbujemy później
Podniósł bokserki chłopaka i delikatnie zaczął mu je ubierać.
- dasz sobie rade? Ja muszę iść do łazienki - za to Tae spojrzał na niego nie zrozumiale. Bo nie wiedział o co chodzi do puki nie spojrzał niżej na wypukłość w spodniach swojego chłopaka?
No właśnie chłopaka? Przecież nie byli razem...
- yoongi zostaniesz moim chłopakiem? -
- a nim nie jestem? -
- no tak formalnie to się mnie nie zapytałeś-
- kocham ci i oczywiście że zostanę a teraz wybacz bo to aż boli - powiedział i skierował się w stronę wyjścia z pokoju
- poczekaj - złapał go za nadgarstek i zaprowadził w stronę łóżka- usiądź- rozkazał a starszy wykonał jego polecenie a młodszy zaczął rozpinać jego spodnie.
- wiesz że nie musisz? -
- wiem ale chce - mruknął i zaczął rozpinać spodnie Mina - robiłem to wiele razy ojcu
- Tae słońce spójrz na mnie - młodszy zrobił to o co poprosił go Yoongi. Za to ten złączył ich usta.
Taehyung oderwał si od niego i wyciął ze spodni nabrzmiałego członka swojego chłopaka. Zbliżył się delikatnie do niego i przejechał językiem po całej jego długości. Przez co dostał głośne wyschnięcie z ust yoongiego. Od razu wziął go do ust i zaczął krążyć na nim kółeczka. Yoongi wplątał ręce we włosy młodszego co jakiś wydając z siebie głośne wyschnięcia. W końcu starszy doszedł w usta Taehyunga z głośnym jęknięciem. A blondyn z trudem połknął całą słoną ciecz i spojrzał na chłopaka.
- kocham cię Yoongi - mruknął speszony i wtulił się w SWOJEGO CHŁOPAKA
*********
Wiem zjebałam... ale mam nadzieję że wybaczycie...
No więc to jest koniec tej książki... Dziękuję za wszystkie wyświetlenia, gwiazdki i komentarze...
Jeśli chcecie drugą część to piszcie...
A na razie zapraszam na moją nową książkę "photos |yoonmin|"
A mojemu golden makne życzę wszystkiego naj naj naj lepszego ponieważ dzisiaj 1 września...
Kocham was mocno
CZYTASZ
Tae prosze... wybacz mi... || taegi ||
FanfictionTae chciał zapomnieć o przeszłości ale Yoongi nieświadomie mu na to nie pozwolił... UWAGA · Zmieniony wiek bohaterów Yoongi 18 Tae 17 · Możliwa scena gwałtu ·Przekleństwa ·Ogólnie drama ·Głównie Taegi ale też i Jikook ZAPRASZAM CIEPLUTKO