Sexy Porn Star Pt.2

159 15 0
                                    

Taehyung zatańczył jeszcze dwie piosenki po czym zszedł ze sceny obdarowany licznymi oklaskami oraz nietypowymi rzeczami, które wylądowały na scenie.

Mózg Jungkooka nadal ładował informację, że jego współlokator jest czymś na kształt striptizerki w nocnym klubie.

Jego mama nie pozwalała mu nawet myśleć o takich rzeczach a on nie tylko pomyślał, ale i właśnie praktykował.

- Haloooooo ziemia jest tutaj! - Jimin machnął parę razy ręką przed twarzą Jeona, aby obudzić go z transu.

- Wybacz, jestem trochę..uh..zaskoczony. - Jungkook odwrócił się patrząc na rudowłosego towarzysza.

- Heh, jeszcze nie wiesz co cię czeka.. - mruknął.

- Słucham?

- NAPIJMY SIĘ! - Jimin sięgnął po ciągle pełnego drinka i podał dla Jungkooka. - I nawet nie próbuj odmawiać.

- Ja..ugh w sumie to muszę trochę wyluzować. - Chłopak wziął szklankę z drinkiem i wypił ciurkiem, nie wiedząc jak mocny alkohol właśnie pochłonął.

- Wohoo! Niezły jesteś ! - Jimin zaśmiał się po czym zamówił mu jeszcze jednego.

Po trzech drinkach Jungkook zaczął czuć, że ziemia tańczy a on może po niej latać. Nie myśląc za wiele wskoczył na parkiet i stał się tam największą atrakcją.

Ludzie klaskali a Jimin nagrywał wszystko do momentu pojawienia się Taehyunga.

- Patrz na swojego lokatora. Niezły jest. - Jimin powiedział do Tae wciąż nagrywając.

- Wstawiony? - srebrnowłosy zadał dość oczywiste pytanie.

- Jasne. Wszystko tak jak chciałeś.

Jungkook wywijał na parkiecie, gdy nagle zaczęło kręcić mu się w głowie..trochę zbyt mocno. Poczuł rękę na swoim ramieniu.

- Jungkook-ah może wracajmy już do domu hm? - Taehyung pociągnął lekko rękę młodszego.

- Aaaa Taehyungieeeee~ a nieee... V~~~~~~~~ - Ciemnowłosy zaczął się łasic do starszego. - Tsemu musimy jus iść?

- Bo jesteś pijany i jest 2.30 w nocy. I nie nazywaj mnie V. - Taehyung złapał Jungkooka pod ramię i wyszedł z nim przed klub, gdzie czekała już taksówka.

Jimin się spisał.

***

Taehyung wszedł do mieszkania z pijanym Jungkookiem na plecach.

- BRUUUUMMM! - Ciemnowłosy przez całą drogę udawał samochód.

Starszy zaśmiał się.

Słodkie.

- V~~ gcie iciemy? - Jeon wtulił się w plecy starszego i wydął wargi.

- Do mojej sypialni. I kazałem ci przestać mówić do mnie V. - Taehyung wszedł do pokoju i położył na łóżku młodszego.

- Ale czemu? Jak będę chciał to będę mówił! V! V! V! V! V! V! V~~~~~~ - Jungkook zaczął droczyć się z Taehyungiem, który powoli tracił cierpliwość.

- Tak? - Srebrnowłosy zbliżył się nieco.

- TAK! V! V! V! V–

Młodszy nie dokończył, bo jego nadgarstki nagle zostały zamknięte w mocnym uścisku a on sam powalony na łóżko.

Taehyung stał nad nim trzymając jego nadgarstki nad głową i schylił się niebezpiecznie blisko twarzy Jungkooka.

- Mógłbym cię za kare przelecieć tu i teraz, ale wolę gdy moje "ofiary" są świadome. - Taehyung przeniósł swój wzrok na idealnie czystą szyję chłopaka. - Ale za to mogę zrobić co innego.

V z prędkością światła zanurkował w szyi młodszego i zassał się na nim jak pijawka. Jungkook krzyknął, niespodziewając się tak nagłego ataku. Pierwszy raz w życiu ktoś prócz jego mamy dotykał go a już napewno nie w ten sposób. Wpływ alkoholu pobudzał go jeszcze bardziej. Taehyung przebił delikatną skórę chłopaka i zassał się jeszcze mocniej, sprawiając, że Jeon nie mógł się opanować.

- Jak tak będziesz jęczał to nie będę potrafił się powstrzymać. - Srebrnowłosy warknął po czym wrócił do swojego dzieła.

Jedna malinka...

Dwie..

Pięć...

Osiem...

- Starczy. - Taehyung podniósł się, by obejrzeć swój malunek.

Dyszący ciężko Jungkook z rumianymi policzkami, rozczochraną czupryną i świecącymi oczami, z lekko otwartymi, różowymi ustami i szyją praktycznie calutką w fioletowych znakach prezentował się według starszego jak jeden z lepszych okazów jego dotychczasowych współlokatorów.

Lub pierwszej klasy prostytutka.

- C-Czemu to z-zrobiłeś? - ciemnowłosy spytał starszego dość niemrawo, gdyż ciągle był pod wpływem alkoholu.

- Bo wiem, że jutro nie będziesz niczego pamiętać. - Taehyung odpowiedział po czym poszedł do łazienki wziąć prysznic.

Po powrocie zastał śpiącego już Jungkooka.

- Myślałem, że chociaż sam wrócisz do pokoju.. - V podszedł do śpiącego chłopaka i wziął go na ręce kierując się do sypialni obok.

- Boże wyglądałeś na lżejszego. - jęknął.

- To przez mięśnie.. - Jungkook mruknął wpół śpiąc.

Tae zaczął się śmiać przez co mało nie upuścił młodszego.

- Słodki jesteś. - uśmiechnął się po czym uświadomił sobie co właśnie powiedział i jego mina odrazu zrzedła.

Położył chłopaka na łóżku i wyszedł szybko nie mówiąc już ani słowa.

***
10:30

Jungkook przebudził się z ogromnym bólem głowy. Nie wiedział, jaki dziś dzień, która godzina i co się stało.

- Uh...Moja głowa.. - wstał z łóżka, żeby wziąć jakieś tabletki i odrazu tego pożałował.

Zbyt szybki ruch spowodował powiększenie bólu i do tego doszły mdłości.

O nie...

Ciemnowłosy wybiegł z pokoju jak torpeda, kierując się do łazienki.

Tylko co znalazł się przy toalecie, zaczął rzygać.

Po jakiś 10 min wymiotowania, w końcu mógł odetchnąć.

- Co do cholery się wczoraj działo? - wymamrotał.

Ochlapał twarz wodą po czym spojrzał w lustro.

A dokładniej na swoją szyję.

- TAEHYUNGGGGGG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

(za zgodą autora)

||

 The Rules | VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz