Ratunek

6 0 0
                                    

Nathan :

Obudziłem się w nocy przez białą poświatę bijącą od Sebastiana, 

- Czy to możliwe?- obserwowałem chłopaka przez chwilę, tak aby się nie obudził. Wstałem z łóżka i wyszedłem z pokoju.  Wyszedłem z domu, zadzwoniłem po komisarza żeby po mnie przyjechał. Opowiedziałem Aleksandrowi co zobaczyłem i poprosiłem komisarza żeby obserwował Sebastiana przez kilka dni do puki nie wrócę, zadzwoniłem do Kacpra i Dawida

- Hej śpicie?- spytałem pod denerwowanym tonem

- Nie spaliśmy, w jakiej sprawie dzwonisz? - poprosiłem ich o spotkanie i zabranie ze sobą dziewczyn. Po skończonej rozmowie udałem się do siebie i tam po czekałem na resztę, po 20 minutach byliśmy już w drodze do polski. Zadzwoniłem do dawnej przyjaciółki, która jest jedną z Nocnych Łowców,  że wpadnę do niej w ważnej sprawie. Po 2 godzinach lotu byliśmy na miejscu. Zadzwoniłem do drzwi,w drzwiach pojawiła się dość niska dziewczyna o zielonych oczach i błąd włosach

-Hej - powiedziała zmęczonym tonem, przytuliłem ją i wszedłem do środka. Po kilku minutach siedzieliśmy w salonie i piliśmy herbatę 

- Z czym do mnie przy byłeś - przeszła do konkretów

- Poznałem chłopaka, który moim zdaniem jest Nocnym Łowcą - patrzyła na mnie jakbym żartował 

- Czy ty wiesz co ty mówisz, to jest mało możliwe że on jest nocnym łowcą, przywieźć go do mnie - nie wiem czy mogę jej wszystko powiedzieć, zwłaszcza że nie jesteśmy sami

- Idźcie na miasto i kupcie coś sobie,  poszukaj cie jakiejś knajpy i czekaj cię tam na mnie. Siedzieliśmy sami w salonie, biłem się ze swoimi myślami, czy dobrze robię mówiąc dziewczynie o swoich podejrzeniach co do Sebastiana. Patrzyła na mnie i czekała aż coś powiem

- Czy ty coś czujesz do tego chłopaka, bo nie przyszedł byś do mnie jak by on nic nie znaczył dla ciebie - odezwała się pierwsza, nie chciałem jej wszystkiego mówić ale nie mam wyjścia

- Widzę że nie można nic przed tobą ukryć, powiem tak dostałem polecenie z góry że mam go obserwować ale nie wyszło mi to najlepiej i tak jakoś wyszło że zadziało się dużo, trochę za dużo ale mam wszystko pod kontrolą - patrzyła na mnie krzywo, nie odezwała się tylko patrzyła

- Czy ty jesteś pewny że wszystko masz pod kontrolą? - nie ufała mi, chociaż sam nie jestem pewny czy mam wszystko pod kontrolą

- Pewnie że mam, ale nie ukrywam że twoja pomoc by się przydała dlatego za tydzień przyjadę do ciebie z Sebastianem i mi pomożesz -  przypomniałem sobie że reszta czeka na mnie gdzieś na mieście

- Musze się zbierać bo reszta będzie zła, idziesz z nami na miasto? - spytałem, dziewczyna pokiwała przecząco głową. Pożegnałem się z dziewczyną i poszedłem szukać reszty. Od czytałem wiadomości od Dawida gdzie są, szedłem w stronę ulicy  Mikołajskiej w Krakowie tam jest podobno spoko pub. Myślałem cały czas o Sebastianie ale nie chciałem do niego dzwonić.

Rozmowa tel Nathana i Aleksandrem :

- Hej mógłbyś mi powiedzieć co robi Sebastian

- Hej poszedł do szkoły ale był strasznie smutny - przykro mi się zrobiło

- Ja jeszcze zostanę w Krakowie przez co najmniej dwa dni, pilnuj go proszę 

- Dobrze, odwiozę go do domu, a jak będzie się o ciebie pytał to co mam mu powiedzieć

- Możesz mu powiedzieć że jestem cały i zdrowy i że za niedługo się zobaczymy, muszę  już kończyć ale jeszcze się odezwę do ciebie, jeszcze raz proszę pilnuj go. Do zobaczenia za dwa dni - stałem pod pubem. Znalazłam znajomych przy jednym ze stolików

Nocny łowcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz