coś tu dziwnego się dzieje... i to bardzo eh... moze pojde do undyne jak roxy mowila...
-...
*pukasz do drzwi*
- człowiek?!
- ta...
- obiecałaś/eś że nikogo nie zabijesz! to czemu to zrobiłaś!?
- ja jej nie zabiłam!
- haha fajnie mówić... to czemu umarła?!
- ej wiesz że nie mam broni?
- mogłaś od kogoś dostać!
- i... roxy... ją zabiła...
- zabije ją... gdzie jest?!
- nie! nie! nie! undyne! alphys... chciała mnie zabić! i...
- a więc to tak kurwa... jezu sorry że myślałam że to ty ją zabiłaś nie wiedziałam...
- ... a tak wogule... skąd wiesz to o alphys?
- yyy... nawet nie wiem... O.o
- coooo? O.O ale j-jak to?
- nie wiem 0.0 a-ale nie bój się n-nic mi nie jest!
- napewno?
- tak...
*Przytulasz undyne*
- zawsze uważaj na siebie...
- dobrze... (Niechcący napisałam ,,dobrze... Nie'' xd dop. Roxy)
- to ...
- ... (T.i)...
- tak?
- czujesz... c-coś do mnie?
- chyba...Zrozumiałam/em ... Czuje coś do niej... Bardzo dużo...
-... T-tak... a ty?
- ja też...
*Strasznie znane rumieńce pojawiły się na naszych policzkach*- nienawidzę cię...
- ja ciebie...?!
- to... Mogę cię zabić?
- myślałam/em że będzie happy end! I że będzie łóźko!! No i dupa!
- nie ma tak łatwo
- zamurduje autorkę tego czegoś!!!! ;-;!
- dziękuję chuje za wysłuchanie tej historii do końca ja ... Spierdalam...
- ejjjj czekaj!!! Muszę jeszcze nusz wziąć!!!!
- kurfffaaa ona/on jest tusz zja mnią!!!! Idę!!!!!
*Roxy zniknęła*
- nie no kurwa świetnie! Nie tylko nie ma happy end'u to jeszcze nie mogę zabić autorki!
- zabijesz ją jutro na jej live na YT
- to ona ma kanał na YouTube?!
- no... tak
- a czemu ją promujesz?!?!?!
- nwm xd
- zamorduję ją dziś...
- no okej...***************************
Wybaczcie mi plz xd