8

2.3K 163 93
                                    

Poczułem ciężar na swojej klatce piersiowej, leniwie uchyliłem powieki. Uśmiechnąłem się na widok jaki zastałem.

Yoongi praktycznie na mnie leżał, mocno mnie obejmując. W tej pozycji mogłem dostrzec każdy, nawet najmniejszy szczegół jego twarzy. Miał zamknięte oczy, otulone gęstymi, długimi rzęsami  Jego malinowe usta były lekko rozchylone. Wyglądał jak mały, niewinny aniołek.

Przyglądałem mu się w zamyśleniu, jeszcze przez parę minut, kiedy usłyszałem cichy pomruk z jego strony

Min uchylił powieki, aby po chwili je  zamknąć. Wtulił się we mnie mocniej, najwyraźniej uznając, że jestem jego poduszką (nie żeby mi to nie pasowało).

Tą jakże uroczą i piękną scenkę przerwał budzik (zażalenia w komentarzach) Yoongi zamruczał przeciągle na jego dźwięk, i wreszcie otworzył oczy. Widząc, w jakiej pozycji się znajduje, odskoczył jak poparzony, prawie przy tym spadając z łóżka. Prawie, bo złapałem go w odpowiednim momencie.

-D-dzięki -wyjęczał zawstydzony i wstał z łóżka.

Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby Yoon wstawał od razu po usłyszeniu budzika.

Po chwili sam wstałem, po czym wykonałem rutynowe czynności (w tym patrzenie na tyłek Mina.)

Wychodząc z pokoju pierwszym, co zobaczyliśmy, była grupka chłopaków stojących pod drzwiami. Przywitaliśmy się z nimi, nie obyło się  bez przytulasów. Tym razem jednak miętowowłosy nie powiedział, że to pedalskie.

Udaliśmy się w kierunku klas. Po chwili zostałem sam z Hoseokiem.

-Yoongi -hyung był dzisiaj jakiś dziwny, prawda? -spytał chłopak.

Już otworzyłem usta, jednak zanim zdążyłem się odezwać, zadzwonił dzwonek. Bez słowa udałem się do klasy.

.
.
.
Cześć, jak tam szkoła?





( ͡° ͜ʖ ͡°)

378% hetero/ sugamonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz