◻️7.◻️

1.6K 103 66
                                    

Gdy znaleźli się w mieszkaniu, Hoseok zaniósł śpiącego już Jungkooka do sypialni. Poszedł potem do łazienki, by napełnić szeroką, okrągłą wannę, ciepłą wodą. Z bólem serca będzie musiał zbudzić młodszego, ale nie chce, by ten zasnął bez kąpieli.

Po dorzuceniu musującej bomby do wody, wrócił się do smacznie chrapiącego Kooka.

- Króliczku... Obudź się, musisz się wykąpać~ - zaczął nim lekko potrząsać i klepać po policzku.

Jungkook obrócił się na bok w stronę starszego i mruknął coś niezrozumiale.

Hoseok westchnął i uznał, że sam go umyje nawet jak będzie spał. Podniósł znowu jego wątłe ciało i zaniósł do łazienki, starając się rozebrać go w bezpieczny sposób.

Jungkook kiwał się na boki i cały czas miał zamknięte oczy co tylko utrudniało sprawę.

Hoseok uśmiechnął się lekko. Złapał się na tym, że mimo wszystko takie czynności sprawiają mu samą przyjemność, a opieka nad tym dzieciakiem wprowadza na jego twarz nieprzerwany uśmiech.

Gdy pozbył się już wszystkich części garderoby Jungkooka, podniósł go i jednym ruchem wsadził do przygotowanej wody, pełnej piany.

W tym momencie Kook otworzył szeroko oczy i zachłysnął się powietrzem, przez nagłą zmianę temperatur.

- Jak się spało Jungkookie? - zaśmiał się starszy - Wybacz, ale musisz się koniecznie umyć, zanim trafisz pod kołdrę.

Jungkook już przytomnym wzrokiem pokiwał głową na znak zgody, ale zaraz złapał drugiego za nadgarstek.

- Czemu nie wykąpiesz się ze mną? - spytał ze smutkiem - Będzie przynajmniej szybciej...

Jung chwilę się zastanowił i zaczął rozbierać z ciuchów.

- W sumie, nie widzę przeszkody, więc z chęcią do ciebie dałączę~

Jungkook przesunął się odrobinę, tak by Hoseok wszedł i usiadł za nim na końcu wanny. Gdy już obaj byli zanurzeni w pianie, młodszy usadowił się między nogami aktora i wtulił w jego tors.

Hoseokowi zabiło mocniej serce. Zaczął głaskać lekko ramię Kooka. Wszystkie te rzeczy były dla niego nowe, ale za to cholernie przyjemne. Trzymał w ramionach piękną kulkę szczęścia, która jak na razie zaspokajała jego wszystkie potrzeby w 120% i nie były one tylko fizyczne.

Dłonie starszego zjechały pod wodę i badały resztę jego ciała, w tym czasie Hoseok składał na czerwonych i okrągłych policzkach tysiące drobnych pocałunków.

Jungkook reagował na wszystko chichotem i jeszcze bardziej wciskał się w tors Hobiego.

- Jungkookie... Zostaniesz, już tak oficjalnie moim chłopakiem? I tak wszędzie cię przedstawiam jako on... - spytał cicho Hoseok. Wiedział, że Kook się zgodzi bo zauważył jak bardzo jest mu oddany.

Reakcja Jungkooka była przecudowna według starszego. Poderwał głowę i ze świecącymi oczami, zaczął się cieszyć.

- Naprawdę??? - Kook zaczął wydawać nieokreślone dźwięki, przypominające piski i jak kot w rui, zaczął się ocierać swoim policzkiem o ten Hoseoka - Kocham cię Hobi~ Bardzoooo~ I zostanę twoim chłopakiem...

Hoseok szeroko się uśmiechnął i ujął jego twarz, w obie dłonie.

- Ja ciebie też kruszynko~

Nie był pewien swoich uczuć, ale w tamtym momencie nie mógł się oprzeć tym słowom. Widząc Jungkooka w rozanielonym stanie po prostu stracił głowę.

~Eʀᴏᴛɪᴄᴀ~ //ʰᵒᵖᵉᵏᵒᵒᵏ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz