Na zlocie zwiadowców nagle pojawia się obca armia. Nikt nie wie jak dowiedzieli się o położeniu zlotu. Wszyscy zwiadowcy stoją naprzeciw armii z założonymi strzałami na cięciwę. Nagle z armii podchodzi do nich jeden mężczyzna.
Crowley: Kim jesteś i co od nas chcesz?
Nieznajomy: Nasza armia zamierza zniszczyć zwiadowców za to co nam kiedyś zrobili.
Nagle przyjeżdża Morgarath na koniu z armią wargalów.
Morgarath: Spierdalać! Byliśmy pierwsi w kolejce!